reklama
reklama

Kolejny raz czad w tym samym bloku. "Strach tutaj mieszkać"

Region, Andrychów Na sygnale, Wiadomości, 04.12.2023 19:12, red
Po raz kolejny taka sama sytuacja w tym samym bloku w Andrychowie. Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie i życie.
Kolejny raz czad w tym samym bloku.
W poniedziałek (4.12) wieczorem strażacy interweniują w bloku przy ulicy Lenartowicza 18 w Andrychowie. Po raz kolejny w jednym z mieszkań włączył się czujnik tlenku węgla, a strażacy potwierdzili stężenie tego niebezpiecznego gazu w mieszkaniu (ok. 150 ppm).

To bynajmniej nie jest pierwsza sytuacja w tym budynku. O problemach mieszkańców pisaliśmy już niedawno: Groźny czad w bloku w Andrychowie. "To już kolejny raz, strach tutaj mieszkać"

reklama


Z tego powodu nie ulega wątpliwości, że coś tutaj jest nie tak z przewodami wentylacyjnymi. Wie o tym doskonale zarządca - spółdzielnia mieszkaniowa z Andrychowa.

Kilka miesięcy temu po interwencjach mieszkańców, spółdzielnia zajęła się sprawą. W ostatnich miesiącach wykonano dodatkowe prace na kominie. Sprawdzono piecyki w mieszkaniach, zalecono powiększenie otworów wentylacyjnych w drzwiach w łazience.

Nic to nie dało, bo od jesieni sytuacje z czadem znowu się powtarzają.

Czy uda się w końcu rozwiązać problem, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców? Oby nie doszło do tragedii.


News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Koniczynka, 04.12.2023 19:37

Jedyne wyjście to likwidacja piecyków. Dwudziesty pierwszy wiek a ludzie żyją jak żyli pięćdziesiąt lat temu. Remont i woda ciepła prosto z kotłowni to tyle i aż tyle by problem zniknął... Oby ktoś nie obudził się dopiero jak dojdzie do tragedii.. a dojdzie prędzej czy później. I to nie podlega żadnej dyskusji.