Strażacy sprawdzili budynek, ale żadnego zadymienia nie stwierdzili. Po kwadransie akcja została zakończona.
foto: Czytelnicy
Zobacz także
Napisz komentarz
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
Pozostałe wiadomości
Długa lista zarzutów pod adresem pijanego kierowcy Przedwczesna śmierć. Pacjent miał objawy jak przy zawale serca, a lekarz stwierdził... przeziębienie Młody mężczyzna zasłabł w łazience, interweniowały służby ratownicze Mandaty i punkty karne dla kierowców, którzy wjechali na przejazd mimo zakazu Pijany kierowca stracił samochód
znanywmiescie, 18.07.2018 20:54
Kolejny znawca problemu zabrał głos. Nie znasz procedur obowiązujących to nie wypisuj głupot. Według Twojego wywodu to najpierw ma jechać małe autko na sygnałach żeby sprawdzić co się dzieje a dopiero potem.ewentualnie duże wozy i większe siły? Zastanów się nad tym co napisałeś. Pozdrawiam i oby do Ciebie tak ratownicy byli dusponowani
artmn, 16.07.2018 18:21
interesuje mnie jak to jest, że do stwierdzenia braku zagrożenia dojeżdża tyle wozów bojowych, nie można dojeżdżających zawrócić z drogi skoro po 15 minutach wszystko jest ok i nic się nie dzieje??? niedawno lenartowicza 25 rzekoma "próba samobójcza" dojeżdża wysięgnik który nie ma możliwości rozstawienia się, dojeżdża kolejny samochód z skokochronem którego nie rozkładają, bo nie ma na niego miejsca, ktoś kto dowodzi akcją nie może tego wcześniej sprawdzić??? trzeba przyjechać i żywcem sprawdzić czy da się z czegoś skorzystać lub nie, koszty takiego wyjazdu to nie są małe pieniądze.