W miniony weekend doszło do kilku kradzieży alkoholu na terenie powiatu wadowickiego.
W piątek (17.09) na ul. Zegadłowicza w Wadowicach w sklepie sieci Lidl, doszło do kradzieży alkoholu o wartości siedmiu złotych. Do podobnej sytuacji doszło w andrychowskim Netto. W tym wypadku złodziej próbował skraść alkohol o wartości 21 zł i 99 groszy.
Natomiast w andrychowskim Kauflandzie w sobotę (18.09) doszło do kradzieży alkoholu o wartości 89 zł.
We wszystkich wymienionych przypadkach, towar został odzyskany i przekazany do sprzedaży a sprawcy otrzymali mandaty. Ciężko tutaj szukać logiki. Skradzione alkohole nie były drogie, a złodzieje otrzymali wielokrotnie wyższe mandaty. Jednakowoż zaznaczyć należy, że do takich wybryków dochodzi coraz częściej.
Dlaczego? Powodem są zbyt niskie kary za kradzież. tzw. niska szkodliwość czynu powoduje, iż maksymalna kwota mandatu to 500zł.
Brak komentarzy