Takie wrażenie z niedzielnego (13.03) spaceru ma jeden z mieszkańców.
- Popołudniowe wyjście na spacer z dziećmi nad Wieprzówkę. Czy Ci ludzie nie maja wstydu, że tak śmiecą? Aż tak ciężko jest ze sobą wziąć pustą butelkę, którą wcześniej przyniosło się pełną? Czy nie przeszkadza wam, że spędzacie swój czas wolny w takich warunkach? Co was inspiruje? Szkoda tylko tych ludzi co organizowali w zeszłych latach akcje na rzecz sprzątania rzeki, Pańskiej Góry i Beskidów. Daremny trud. Bo inni tego nie potrafią docenić.- pisze do nas pan Damian i przesyła zdjęcia.
Grupa mieszkańców Andrychowa organizuje 9 kwietnia drugą edycję akcji sprzątania Wieprzówki. Poniżej zamieszczamy nadesłany plakat.
piotrekc87, 14.03.2022 21:23
Ten Pan społecznik, niestety nie żyje. Więc nie będzie w stanie tego naprawić. Gdy jeszcze żył starał się coś zrobić, ale bez dofinansowania z gminy nie był w stanie stworzyć czegoś konkretnego i okazałego.
MaR, 14.03.2022 20:31
Czy naprawdę w tytule artykułu konieczne jest używanie słowa syf ? Czy w języku polskim nie ma innych słów?
MaR, 14.03.2022 20:11
Czy naprawdę w tytule artykułu konieczne jest używanie słowa syf ? Czy w języku polskim nie ma innych słów?
oshin22, 14.03.2022 13:49
Sponsor akcji ZGK A-w
slawek.n, 14.03.2022 10:30
Na brzegu Wieprzówki pojawiło się swojego czasu sporo "instalacji" mających chyba z zamyśle autora uatrakcyjnić to miejsce. Są jakieś pozbijane z patyków ścieżki zdrowia, jakieś wyciągnięte ze śmietnika kawałki wykładzin niewiadomego przeznaczenia, jakieś "ławki" obite starą ceratą, "kosze na śmieci", których nikt regularnie nie opróżnia, jakieś stanowiska do siedzenia zrobione z byle czego i byle jak. O ile dobrze kojarzę są to wszystko dzieła jednego człowieka, który zdaje się ma jak najlepsze "społeczne" intencje, dużo czasu i chęć majsterkowania. Ale niestety rezultat tych poczynań jest żenujący, szkodliwy i bardziej przypomina wandalizm niż coś społęcznie użytecznego. Myślę, że nieprawdopodobny syf jaki jest nad rzeką jest niestety rezultatem wzniesienia tychże "udogodnień". Panie społeczniku, jeśli Pan to czyta - nie tędy droga. Może warto by zabrać się do sprawy sensowniej. Wygospodarować budżet na normalne miejsca rekreacji, zaplanować ich cykliczne oczyszczanie, obsługę służb porządkowych? To piękne miejsce do wypoczynku. Tymczasem niestety staje się pijalnią dla ludzi bez kultury.