Sprawa została wyjaśniona. W poniedziałek zadzwonił do nas pilot śmigłowca i powiedział o co chodzi. Wcześniej w tej sprawie rozmawiał również z policją, która przyjęła mnóstwo zgłoszeń od mieszkańców o tych lotach.
O co chodzi? Śmigłowiec należy do firmy HELIPOLAND.com z Bielska-Białej. Na zlecenie Taurona firma ta wykonuje obecnie tzw. inspekcję linii energetycznych w okolicach Andrychowa, sprawdzając czy wszystko jest w porządku. Stąd te loty blisko zabudowań, nisko nad domami i ulicami i czasami nawet bardzo niebezpieczne manewry. Pilot zapewnia nas jednak, że są one niezbędne, aby dobrze wykonać wszystkie pomiary.
- W Polsce są tylko 2-3 firmy, która posiadają uprawienia do wykonywana inspekcji sieci energetycznych. Rzeczywiście, z perspektywy ziemi może to wygląda niebezpiecznie, ale sytuacja jest pod kontrolą. Musimy wykonać swoją pracę i mamy wszystkie niezbędne pozwolenia na wykonywania takich lotów - mówi nam pilot.
Przekazuje nam informacje, że w najbliższych dniach jeszcze będzie krążył nad gminą Andrychów, bo trochę pracy musi tu jeszcze wykonać. To powinno uspokoić mieszkańców.
Tak sytuacja wygląda z perspektywy pilota.
foto: helipoland.com
Rzycon, 26.11.2019 19:14
Bonk masz coś do ludzi ze wsi?