Mieszkańcy interweniują, chcą pomóc, ale się nie da.
Od pewnego czasu na parkingu przy starym pasażu handlowym przy ulicy Krakowskiej w Andrychowie stoi samochód, z którego wysypują się śmieci. Nie wygląda to zbyt dobrze. Mało tego, mieszkańcy alarmują, w nocy w samochodzie śpią dwie osoby. Mieszkańcy wiele razy zgłaszali tę sytuację odpowiednim służbom. W dobrej wierze. Chcieli pomóc.
Niestety, jak się okazuje, tej sytuacji na razie nie są się rozwiązać. Samochód jest prywatny, nie ma co prawda lokalnych numerów rejestracyjnych, ale jest zarejestrowany. Może sobie tam stać - tym bardziej, że parking jest terenem należącym do prywatnego właściciela. A osoby, które w nim śpią nie chcą żadnej pomocy, a na siłę pomagać się nie da.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Jacek., 24.12.2020 15:53
Babcia mi opowiadała że pamięta takie czasy kiedy nikt nie był głodny. Wszyscy mieli gdzie mieszkać i nikt nie był bezdomny . Za jedną wypłatę dało się opłacić mieszkanie i utrzymać żonę i 3 dzieci .Jak koś był oszczędny to jeszcze mógł dom budować za tą wypłatę . Urzędników w Urzędzie dało się policzyć na palcach rąk i nóg . A wizyta u Doktora kosztowała paczkę kawy , lekarstwa były praktycznie za grosze . Mam pytanie do was pamiętających te czasy - dlaczego to się skończyło ?