W porządku obrad sesji Rady Gminy Kęty, która odbyła się w piątek (25.06.) znalazło się głosowanie nad apelem do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, w sprawie pilnej poprawy bezpieczeństwa w korycie rzeki Soły na terenie gminy Kęty.
W piśmie podpisanym przez wiceburmistrza Marcina Śliwę czytamy, że radni apelują o natychmiastowe działania celem ograniczenia zagrożeń jakie niesie rzeka oraz pilną zmianę instrukcji gospodarowania wodą w kaskadzie rzeki Soły w zakresie zrzutów wody ze zbiornika w Czańcu, które zagrażają osobom wypoczywającym nad rzeką.
Plażowicze często są zaskakiwani nagłymi zrzutami wody ze zbiornika w godzinach popołudniowych. - W korycie rzeki mieszkańcy ale też goście są zaskakiwani zrzutami wody. Są sygnały ale nie wszyscy podchodzą do nich poważnie. W zeszłym roku strażacy kilkukrotnie musieli interweniować. - mówił podczas sesji wiceburmistrz.
Na brzegach Soły postępuje szybka erozja, z którą nic do tej pory nie zrobiono. Nie powstały także obwałowania, które chroniły by to miejsce przed kolejną powodzią.
Szczególnie szybkiej naprawy potrzebują wyrwy brzegowe w Bielanach i Łękach oraz Kętach i Nowej Wsi. Z kolei wał przeciwpowodziowy najbardziej konieczny jest w Bielanach.
Radna Urszula Włodarczyk przypomniała, że od wielu lat wraz z mieszkańcami Podlesia podejmuje starania aby dotrzeć do Wód Polskich i przedstawić problem rzeki Soły, która cały czas zmienia swoje koryto. - Mieszkańcy boją się, że kiedy Soła wyleje to zalane zostaną ich domy. - mówiła radna.
19 radnych głosowało za apelem, dwoje było nieobecnych.
Poniżej treść apelu:
Brak komentarzy