reklama
reklama

Rodzice boją się posyłać dzieci do szkoły

MAGAZYN, Wiadomości, KORONAWIRUS - wiadomości, 17.10.2020 20:00, red
Chaosu ciąg dalszy....
Rodzice boją się posyłać dzieci do szkoły
Jak już informowaliśmy kilka dni temu, sporo nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie zostało wysłanych na kwarantannę. Niektórym zdiagnozowano koronawirusa, ale też z powodu zachorowań w ich rodzinach czy innych miejscach, w których przebywali. Niektóre klasy zostały wysłane na nauczanie zdalne, ale nie wszystkie...

Sytuacja w tej szkole robi się nerwowa, bo - wiadomo - nikt nie chce mieć kłopotów. Nie chodzi tylko o to, że zachoruje kolejna osoba, ale przede wszystkim o całe zamieszanie związane z procedurami. Rodzice boją się, że jak tak dalej pójdzie, to wkrótce wszyscy „złapią” koronawirusa i całe rodziny z tej szkoły zostaną wysłane na kwarantannę, a przecież ludzie pracują, prowadzą firmy itp. Dlatego niektórzy rodzice - na wszelki wypadek - nie posyłają dzieci do szkoły, choć powinni.


- Klasa do której chodzi moje dziecko we wtorek miała styczność z nauczycielem któremu potwierdzono pozytywnie covida. Dostaliśmy SMS od wychowawczyni. Myśleliśmy że cała klasa przejdzie na zdalne i będzie przeprowadzone badanie na covid – mówi nam rodzic z SP2.

Nic takiego jednak nie nastąpiło.

W piątek rodzice uczniów tej klasy otrzymali następującą wiadomość od dyrekcji SP2:

Szanowni Państwo, przed chwilą pracownik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej po przeprowadzonym wywiadzie z zakażonym nauczycielem oraz po analizie procedur stosowanych w naszej szkole, przekazał informację, że dla uczniów klasy 6c nie zostanie wdrożone zdalne nauczanie. Żadna z rodzin uczniów tej klasy nie będzie objęta kwarantanną, nie ma również powodu wprowadzania nadzoru epidemiologicznego. Uczniom dziś nieobecnym wychowawca odnotuje zwolnienie, które nie będzie miało wpływu na frekwencję. Dziękuję za zrozumienie i pozostaję do Państwa dyspozycji w razie pytań i wątpliwości.
Z poważaniem, Elżbieta Górska-Zborowska

Rodzice dziwią się, że w poniedziałek mają wysłać swoje dzieci do szkoły, tak jakby nic się nie stało.

- To jest karygodne. Jak można tak postąpić. Naraża się tym sposobem wszystkich ludzi i w szkole i w domach! Nie dziwie się że nie mogą nad tym zapanować, jak w taki sposób postępuje sanepid pozwalając kontynuować naukę stacjonarną. Szok. Jak można uznać że nie ma podstaw do nauki zdalnej dla naszej klasy, jak miała lekcje z nauczycielem u którego potwierdzono covida – komentuje jeden z rodziców.

Dodajmy, że od poniedziałku na terenie powiatu wadowickiego naukę zdalną mają uczniowie szkół ponadpodstawowych. To efekt decyzji rządu i wprowadzenia w powiecie tzw. czerwonej strefy. Takich przepisów - o nauce zdalnej - nie wprowadzono natomiast w podstawówkach. O tym, że czy uczniowie mają naukę zdalną czy nie, za każdym razem indywidualnie decyduje sanepid.

Te decyzje – jak widać – wzbudzają spore kontrowersje wśród rodziców. Sanepid działa o przepisy ustawianine przez rząd, który - jak widać - ma problemy z zapanowaniem nad tych chaosem.
reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Anett, 18.10.2020 14:12

Jak ktoś chce może i zabarykadować się z dziećmi w piwnicy do czerwca 2021. Ja nie chcę żeby z mojego dziecka wyrósł słabo wykształcony znerwicowany człowiek bojący się wszystkiego na czele z wirusami które jak masz „łapnąć” to i tak „łapniesz”, czy w szkole czy w sklepie czy na treningu czy na podwórku. Przy cały szacunku dla nauczycieli czym się kończy nauka zdalna dla dzieci wszyscy już wiemy. Oby jak najpóźniej albo jak najkrócej. Najlepiej już wcale.

nick1, 18.10.2020 13:59

normalny rodzic według mnie wie czy pachnie nauka zdalna więc modli się żeby jak najpóźniej. normalny rodzic nie jeździ z dzieckiem po sklepach w tym galeriach i nie chodzi z dzieckiem na imprezy typu show moto - czyli mocno liczne - żeby mieć w du... prośby organizatorów o zakładanie maseczek. Ale szkoła - strach się bać.

nick1, 18.10.2020 13:54

w jednym zgoda. Jak ktos nie chce niech nie posyła dziecka do szkoły. Powód się znajdzie - z połowa pewno i tak jest zakatarzona albo raz na 3 dni kaszlnie w takie dni.

cozabanda, 18.10.2020 13:44

Normalni rodzice czy opiekunowie powinni zostawić dzieci w domu, ponieważ nakazuje to zdrowy rozsądek, którego decydentom brak. Życie czy zdrowie dzieci jest najważniejsze, poza jakąkolwiek dyskusją. Rządzący o swoje dzieci zadbali, a wasze - jak widać - ich nie obchodzą. Co dla was ważniejsze -zdrowie dzieci czy jakieś durne decyzje? Ludzie, zadbajcie o swoje dzieci sami i to jak najszybciej, bo to już ostatni dzwonek...nomen omen. Wyrazy szacunku dla mądrej i empatycznej pani dyrektor!

nick1, 18.10.2020 13:33

W ogóle nie bali się stać człowiek przy człowieku bez maseczek na motoshow i gdzieś mieli prośby organizatorów. Jakoś strachu o dziadków w tym tłumie nie czuli? Nie boją się też że dziadków czy babcie zarażą ich starsze dzieci które teraz przechodzą na zdalną dzięki pisiorkom i będą mieli więcej czasu na szwendanie się ze znajomymi po mieście. Nie boją się też jak ich te starsze dzieci wychodzą wieczorami na legalne/nielegalne imprezy. Ale szkoła to Armagedon. Zastanawiam się gdzie tu logika. Strasznie wybiórczy ten strach.

nick1, 18.10.2020 13:32

Wielu boi się szkoły że dzieci mogą coś przynieść i „zarazić babcię czy dziadka”. Wierzę że można się bać. Tylko że znam osobiście takich co boją się szkoły ale nie boją się jak ich dzieci spotkają się w grupach z innymi dziećmi, nie boją się stać z dziećmi w kolejce w „biedrze” czy kauflandzie. Nawet nie boją się jechać z nimi na pół dnia do galerii do Krakowa albo Bielska.

xpekk, 17.10.2020 23:34

Po drugie - kom z fb – w punkt "A przepraszam co to da, że dzieci nie pójdą do szkoły? Chyba tylko tyle że będą mieć masę materiału do nadrobienia, depresję a rodzice zdezorganizowane życie i nerwy na wykończeniu! Niektórzy pracują! Wirus jest i prawdopodobnie każdy się z nim zmierzy więc proponuję żyć w miarę możliwości normalnie póki się da i nie siać paniki bez sensu!! "

xpekk, 17.10.2020 23:33

Kiedy ludzie ostrzegali że sięganie po Sp3, dążenie do jej likwidacji, przejęcia dzieci z sp3 równa się tworzeniu „molocha” w jakim wiadomo że różnie może być z bezpieczeństwem to kto słuchał???? Na razie nerwica bo panika? potem zachowanie w szkole dzieci już znerwicowanych bo rodzice przecież obaw nie ukryją? Obym się mylił ale już współczuję tego „molocha” teraz i potem. To po pierwsze.

Skalpel, 17.10.2020 22:43

Duża szkoła i liczne klasy . Przecież o to walczyliście drodzy rodzice i nauczyciele. Zdrowia życzę i rozumu.