Problem przed szkołą. "Kierowcy nagminnie przejeżdżają na czerwonym świetle"

"Zwracam się z uprzejmą prośbą o natychmiastowe podjęcie kroków w celu zwiększenia bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Wadowickiej i Radosnej, przy Sanktuarium p.w. Narodzenia NMP i Zespół Szkół Samorządowych w Inwałdzie. Zaistniała tam sytuacja jest wielce niebezpieczna i może doprowadzić do śmiertelnego wypadku z udziałem dzieci.

Nagminnie, kierujący pojazdami jadącymi ulicą Wadowicką w kierunku Andrychowa, przejeżdżają skrzyżowanie na czerwonym świetle. Mieszkając powyżej parkingu, na którym rodzice zatrzymując się by zostawić czy też zabrać dzieci ze szkoły, często jestem świadkiem sytuacji iż wyjeżdżając z parkingu, dokładnie na przeciwko ulicy Radosnej, mając zielone światło, prawie uległem zderzeniu z samochodem, który ze znaczną prędkością przejeżdża skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Moją uzasadnioną obawę budzi fakt, iż o ile ja wiem że sytuacja taka ma nagminnie miejsce o tyle rodzic z samochodem pełnym dzieci może nie być jej świadomy bo przecież ma zielone światło. Może to doprowadzić do śmiertelnego wypadku jeżeli interwencja w tej sprawie zostanie zaniechana.

Całość sytuacji była już wielokrotnie zgłaszana, m.in. Panu radnemu z Inwałdu oraz na komisariacie w Andrychowie, gdzie cała sytuacja została zignorowana.

Jako udokumentowanie całej sytuacji załączam materiały multimedialne w postaci nagrań z rzeczonego skrzyżowania, obrazujące ową niebezpieczną sytuację. Nagrania obrazują jedynie cząstkę powtarzających się sytuacji, które mają miejsce na tym skrzyżowaniu.

Niniejsze pismo pozwalam sobie sporządzić w kilku kopiach celem dotarcia do wszystkich zainteresowanych sytuacją organów samorządowych i państwowych, oraz celem poruszenia tematu w jak największym gronie, co może mieć wpływ na uratowanie komuś życia"