W przychodni "Przy Basenie" w Andrychowie coraz większe kolejki. W przychodni "Przy Basenie" w Andrychowie coraz większe kolejki. Do apogeum jesienno-zimowych zachorowań jeszcze daleko, a pacjenci już narzekają, że muszą czekać w kolejce przed przychodnią w godzinach rannych. Oczywiście, nie zawsze, ale zdarzają się "kumulacje".
- Przyjechałam pod przychodnię przed 6.00 rano, a byłam dopiero ósma w kolejce - mówiła nam w poniedziałek mieszkanka Andrychowa.
Przychodnia otwarta jest od 7:30 a rejestracja pacjentów do poszczególnych lekarzy odbywa się od godziny 7.00. Jednak znakomita większość osób przychodzi już wcześniej i czeka przed drzwiami aby być pierwszym w kolejce.
- Pacjentów póki co, nie jest jeszcze specjalnie dużo. Jeżeli ktoś czuje się naprawdę źle a nie zdąży się zarejestrować, to są jeszcze inne opcje np. teleporada - mówi nam pracownik przychodni.
Na przełomie listopada i grudnia często notuje się dużo większą ilość zachorowań na grypę sezonową we wszystkich przychodniach.
Sytuacja jest tym bardziej skomplikowana, że Ministerstwo Zdrowia odnotowuje coraz większą ilość zachorowań na COVID-19.
Brak komentarzy