Wracamy do tematu zanieczyszczonego stawu w Andrychowie. W ostatnich dniach woda przebrała dziwną, rdzawą barwę. Dodatkowo śmierdzi. Z dnia na dzień wygląda to coraz gorzej. O dziwo w tym bajorze ciągle pływają ryby, z czego można wnioskować, że staw nie został zamieszczony jakąś trucizną.
Co tam się stało? Sprawie postanowili przyjrzeć się miejscy urzędnicy. Na zlecenie urzędu kilka dni temu pobrano próbki wody do badań laboratoryjnych. - Nie ma jeszcze wyników – informuje nas Agnieszka Gierszewska z Urzędu Miejskiego w Andrychowie.
Jak udało nam się ustalić, sprawdzono nawet monitoring, aby ustalić czy ktoś czasami celowo nie wlał do stawu jakiejś substancji. Nic takiego nie potwierdzono.
Jest też brana pod uwagę wersja, że staw został został zanieczyszczony przez lokalny strumyk Młynówka, który do niego wpływa.
Do tematu powrócimy
Brak komentarzy