reklama
reklama

Podatki do góry. Najbardziej ucierpią drobni przedsiębiorcy

Gospodarka, Wiadomości, 29.10.2022 11:20, eł

Większość stawek jest niższa od maksymalnych, jakie dopuszcza obwieszczenie ministra finansów. Ale marne to pocieszenie dla mieszkańców, bo podwyżka jest jednak znaczna.

Podatki do góry. Najbardziej ucierpią drobni przedsiębiorcy

Samorząd gminy Kęty przegłosował nowe stawki podatków od nieruchomości, które będą obowiązywały w przyszłym roku. Choć część radnych była przeciwna ustaleniu ich na poziomie proponowanym w projekcie uchwały, większość głosowała za ich przyjęciem. Niemniej temat wzbudził ożywioną dyskusję.

W porównaniu z rokiem bieżącym stawki podatku od nieruchomości wzrosną o prawie 12 %. Wyjątkiem jest podatek od gruntów pozostałych (czyli między innymi tych, na których stoją domy mieszkalne), który podskoczy aż o 20 %. Skarbniczka Grażyna Zątek zwracała jednak uwagę na to, że jest on w gminie Kęty wyjątkowo niski i nawet po podwyżce daleko mu będzie do górnego pułapu (wyniesie 25 groszy, a najwyższy możliwy to 61 groszy). - Nasi sąsiedzi mają to obciążenie znacznie większe od nas. Na przykład Kozy mają stawkę maksymalną – podkreślała Grażyna Zątek. - O ile będą większe wpływy do budżetu? Można powiedzieć, że duże, a zarazem nieduże. Wzrost o 2,4 mln zł wydaje się duży. Natomiast przy inflacji dwudziestoprocentowej, którą w tej chwili mamy, a tak naprawdę to można i powiedzieć, że pięćdziesięcioprocentowej, biorąc pod uwagę pokrycie zapotrzebowania na rosnące wydatki, to ten wzrost o 2,4 mln zł jest kwotą znikomą.

Radny Janusz Kruczała, pierwszy, który zabrał głos w tej sprawie, poruszył temat podatku od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, który podskoczy do góry o nieco ponad 3 zł i wyniesie 28,73 zł. - Mali przedsiębiorcy są, moim zdaniem, w wyjątkowo trudnej sytuacji – podkreślał. Zwracał uwagę na okres pandemii, w czasie którego wielu z nich poniosło duże straty i na wszelkie inne podwyżki, które dotkną ich z nadejściem nowego roku. - Sam kiedyś prowadziłem działalność gospodarczą i dlatego bardzo dobrze tych ludzi rozumiem. Zawsze z niepokojem patrzyłem do kalendarza, z nadzieją, że święto przypadnie w niedzielę i nie ubędzie jednego dnia do obrotów. Natomiast teraz, gdy pracuję w budżetówce, jest odwrotnie. Patrzę, żeby święto nie trafiło na niedzielę i był dodatkowy dzień wolny – powiedział.


Z kolei Lesław Kuźma uznał, że należałoby radnym podawać dla porównania stawki we wszystkich okolicznych gminach, a nie tylko wybranych. - Wieprz jest również naszym sąsiadem, a przypuszczam, że tam te podatki są dużo niższe. Myślę, że tam stawka od budynków, w których prowadzona jest działalność gospodarcza nie wynosi prawie 29 złotych, a tylko około 20. I chyba to jest powodem, że po raz kolejny tych danych nie otrzymujemy – stwierdził. Dodał też, że te 2,4 mln zł pójdzie na same odsetki od wielkiego zadłużenia gminy...

Burmistrz Krzysztof Klęczar zaznaczył, że stawki będą takie, jakie ustalą radni. - Ja jako burmistrz mam obowiązek zaproponować realne, jak najlepsze możliwe zabezpieczenie potrzeb finansowych gminy, pokrycie zobowiązań – podkreślił.

Odnośnie zarzutu, że stawki z ościennych gmin przedstawiane są wybiórczo, odparł: - Nie porównujemy naszej z Wieprzem, ponieważ ta gmina ma zupełnie inną strukturę. To jest typowa gmina wiejska, nie przystająca wielkością i ilością mieszkańców do gminy Kęty. Porównujemy się natomiast z Kozami, które, gdyby tylko chciały, to już dawno miałyby prawa miejskie.

Wytknął też radnemu Kuźmie, że ogromne zadłużenie gminy Kęty jest w dużym stopniu jego zasługą, ponieważ wzrosło ono z 16 do 49 mln zł w latach 2010-2014. - To jest kadencja, w której pan był przewodniczącym komisji spraw gospodarczych, pan przygotowywał projekty uchwał i pan dawał większość, która to zadłużenie - w dużo lepszych dla samorządów czasach – generowała. W związku z tym pańska postawa w tym momencie jest, moim zdaniem, absolutnie nie do przyjęcia. Bo gdyby kadencja 2010-2014 nie doprowadziła gminnych finansów do takiej sytuacji, że trzeba było przeprowadzać w 2015 roku drastyczną restrukturyzację zadłużenia, bo nie bylibyśmy w stanie realizować podstawowych zadań gminy, dziś to zadłużenie wyglądałoby zupełnie inaczej – stwierdził.

Ostatecznie za przyjęciem proponowanej podwyżki zagłosowało jedenaścioro radnych, sześcioro było przeciwnych, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Poniżej podajemy imienny wynik głosowania oraz nowe stawki podatku w porównaniu z tegorocznymi oraz maksymalnymi dopuszczalnymi.



reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy