Stanisława Štenger z Targanic jest znaną, szanowaną i lubianą osobą nie tylko w swojej miejscowości, ale również w Andrychowie. Kobieta już od 30 lat uczy w tym mieście matematyki. Pracuje w Szkole Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika. Pani Stanisława to również wielka miłośniczka zwierząt. W Targanicach prowadzi małą, przydomową hodowlę psów faraona.
Niestety, od pewnego czasu kobieta walczy ze złośliwym nowotworem piersi. Choroba postępuje bardzo szybko i osiągnęła już trzecie stadium. Rozwinął się u niej rzadko spotykany guz liściasty, który błyskawicznie rośnie. Ma obecnie 8 centymetrów. Co gorsza, ten rodzaj guza nie jest wrażliwy ani na radioterapię, ani na chemioterapię. Są jednak formy leczenia skuteczne w jego przypadku. Obejmują one terapię komórkami dendrytycznymi, czyli komórkami układu immunologicznego człowieka. Problem polega na tym, iż nie jest ona refundowana w ramach NFZ.
- Ta innowacyjna terapia może zwiększyć szanse mamy na wyzdrowienie oraz poprawić jakość jej życia. Ponieważ jednak związane z nią koszty są znaczne, wiele pacjentek nie ma możliwości skorzystania z tej formy leczenia - podkreśla syn pani Stanisławy, Norbert Štenger. Mężczyzna nie chce, by również jego matka znalazła się w gronie kobiet, które ze względu na ograniczenia finansowe nie mogą sobie pozwolić na wdrożenie tej terapii. Postanowił zorganizować dla niej zbiórkę pieniędzy na portalu internetowym Pomagam.pl.
Łączny koszty terapii wynosi około 50 tys. zł i obejmuje pobranie komórek dendrytycznych, ich modyfikację, kontrolne badania i monitorowanie efektów leczenia. Do zebrania pozostało ponad 30 tys. zł. Kto chciałby wspomóc panią Stanisławę w walce z nowotworem, może to zrobić tutaj. - Każda darowizna, bez względu na jej wielkość, jest dla nas niezwykle cenna. Dzięki waszej hojności i solidarności damy mamie szansę na walkę z chorobą – apeluje pan Norbert.
Brak komentarzy