Wydawało się, że piłka nożna na lokalnych boiskach to tylko zabawa. Jednak nie zawsze tak jest, czego dowodem jest zajście w Skawicy
Na stadionie w Skawicy zwykle pozasportowe emocje są spore, ale sytuacja zupełnie wymknęła się spod kontroli po sobotnim (29.10) meczu miejscowego Huraganu Skawica z drużyną Orła Wieprz (zakończonym wynikiem 1-1). Po meczu pobitych zostało kilku piłkarzy drużyny gości.
- Zawodnicy z Wieprza schodzili do szatni i wtedy zostali skopani przez zawodników i kibiców ze Skawicy. Napastnicy kopali ich po cały ciele i głowach. Sędzia główny zawodów p. Kazimierz Targosz opisał dokładnie to zdarzenie w pomeczowym protokole. Na miejsce wezwaliśmy policję. Sprawców tego zajścia policja spisała i sprawa będzie miała dalszy ciąg w prokuratorze – informuje nas jeden z działaczy Orła Wieprz (na razie prosi o zachowanie anonimowości).
Policja potwierdza, że wyjaśnia okoliczności sobotniego zdarzenia.
Jak się dowiadujemy, piłkarzy z Wieprza zaatakowało trzech zawodników Skawicy. W różnym stopiniu poszkodowanych zostało czterach zawodników z Wieprza.
xpek, 31.10.2011 20:36
Tępić w zarodku. Chuliganom zakazać gry w piłkę w oficjalnych rozgrywkach a klub zawiesić . Tylko czy działacze z PZPN są zdolni do tak stanowczych decyzji?