Po zgłoszeniu pożaru we wtorek rano strażacy z Andrychowa postawieni zostali na nogi.
Do zdarzenia dosżło na ulicy Rodzinnej. Było spore zadymienie. Jak się okazało doszło do zapalenia się gnizadka w pomieszczeniu kotłowni. Sytuacja jest już opanowana.
Do zdarzenia doszło na ulicy Rodzinnej w Andrychowie (na Pańskiej Górze). Było spore zadymienie. Jak się okazało przyczyną pożaru było zapalenie się gniazdka w pomieszczeniu kotłowni. Ponadto paliły się sadze w kominie.
Początkowo nie było wiadomo, jak duży jest pożar. Dlatego wezwano strażaków.
Sytuacja jest już opanowana.
martin79, 08.11.2016 13:27
Paliły się sadze w kominie,dlatego była drabina...
xpek, 08.11.2016 10:09
a skąd wiesz czy kable nie stliły się pod strzeche
pluto, 08.11.2016 10:03
Do gniazdka w kotłowni, używali drabiny ???