Eksperci powołani przez śledczych stwierdzili:
- Niezgodność wykonania inwestycji z projektem i kosztorysem
- Nieprawidłową grubości podbudowy
- Użycie do podbudowy fatalnych materiałów – zamiast nowego kruszywa wykorzystano stare oraz gruz budowlany.
Za to odpowiada Sławomir G., szef firmy budowlanej i on jest pierwszym oskarżonym.
Oskarżonym drugim jest pracownik Urzędu Miejskiego w Wadowicach Piotr P. Odpowie za niedopełnienie obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień jako nadzorujący remont ulicy. Zatwierdzał on kosztorysy i rachunki przedstawiane przez Sławomira G.
Urzędnikowi grozi do trzech lat więzienia, a szefowi firmy budowlanej nawet do lat dziesięciu, gdyż jego czyn zakwalifikowano jako spowodowanie strat w mieniu wielkiej wartości. Nie przyznaje się on do winy, a urzędnik tylko częściowo.
Przypomnijmy, że remontowana kilka lat temu ul. Karmelicka potem jeszcze kilka razy szła do poprawki, gdyż takie były niedoróbki.
Niedawno pisząca też o tej sprawie „Małopolska Kronika Beskidzka” podała, że właściciel firmy czuje się poszkodowany i zamierza wytoczyć proces cywilny władzom Wadowic. Musiał wykonać podobno wiele robót dodatkowych za które nie otrzymał pieniędzy.
foto: archiwum
Brak komentarzy