Kiedyś ośrodki egzaminacyjne znajdowały się w każdy niemal mieście, które dziś są stolicami powiatów. Pod koniec lat 90. to się skończyło. Ośrodki egzaminacyjne zlokalizowano głównie w miastach dużych, wojewódzkich i byłych wojewódzkich. Mieszkańcy Andrychowa, Wadowic czy Kęt najczęściej zdają egzamin w Bielsku-Białej. Niektórzy w Tychach.
Wiele wskazuje na to, że za rok przyszli kierowcy będą mogli zdać egzamin w Oświęcimiu - informuje "Gazeta Krakowska" (2.09). Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Krakowie uruchomi w tym mieście swój oddział.
Plan zakłada, że w Oświęcimiu uruchomiony zostanie samodzielny ośrodek egzaminacyjny albo powstanie filia krakowskiego WORD. W takiej filii mogłyby się odbywać tylko egzaminy na prawo jazdy kategorii A i B.
Inna sprawa, jak to się odbije na „jakości” prawa jazdy. Obecnie kandydaci na kierowców muszą podczas kursu ćwiczyć swoje umiejętności na ulicach dużych miast – np. Bielska-Białej. Gdy egzaminy przeniesione zostaną do Oświęcimia, może się okazać, że kursanci nawet nie posmakują jazdy po ulicach większego miasta. A później, już mając prawo jazdy, będą się bali do niego wjechać?
Keczanin13, 03.09.2013 10:29
Większych głupot jak w ostatnim zdaniu nie czytałem! Też zdawałem prawo jazdy w Oświęcimiu ponad 20 lat temu. Wiadomo jak egzamin wtedy wyglądał. Od tego czasu kilkoma samochodami przejechałem pewnie grubo ponad 400 tysięcy kilometrów, w tym po dużych polskich i europejskich miastach i (odpukać) nie miałem stłuczki. Ze swojego doświadczenia mogę stwierdzić, że miejsce zdawania egzaminu nijak ma się do obaw przed późniejszą jazdą.