O Beskidzkiej Drodze Integracyjnej coraz częściej mówi się „wyżej” niż na szczeblu lokalnym, gdzie pomysł budowy nowej drogi ekspresowej z Bielska do Krakowa raczej w ostatnich latach przyduszono.
W wielu miejscach – głównie w Wadowicach – protestowano przeciwko wariantom przebiegu tej trasy. W efekcie projektowanie jest opóźnione, a droga nie została ujęta w rządowym programie budowy dróg i autostrad do 2015 roku, a jak tak dalej pójdzie nie załapie się nawet do kolejnego programu, co oznacza że pieniędzy na budowę nie będzie.
Teraz sprawą zainteresowały się władze województw małopolskiego i śląskiego. Powstaje właśnie „Strategia dla Rozwoju Polski Południowej". Na wiosnę dokument zostanie zatwierdzony przez śląskich i małopolskich radnych wojewódzkich. W strategii ujęto kluczowe dla regionu inwestycje, które powinny zostać w pierwszej kolejności wykonane.
W planach jest m.in. budowa szybkiego połączenia kolejowego Krakowa z Katowicami, a także m.in. właśnie budowa Beskidzkiej Drogi Integracyjnej łączącej Bielsko-Białą z Krakowem (za ok. 3 mld zł) oraz drogi ekspresowej z Katowic, przez Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą i Olkusz do Krakowa.
Jest szansa, że to co zostanie zapisane wśród kluczowych inwestycji dla Małopolski i Śląska, będzie miało większe szanse na przebicie się w Warszawie i pieniądze z budżetu państwa w końcu się znajdą. Na razie bowiem efektów kilkuletniego "wałkowania" BDI dla kierowców nie ma żadnych, a korki, nawet w Wadowicach [na zdjęciu], są coraz większe.
Póki co nic się nie zmienia. W budżecie państwa pieniędzy na ten cel nie ma i na razie ich nie będzie. Podczas czwartkowego (10.01) spotkania w Krakowie minister transportu Sławomir Nowak wymienił inwestycje drogowe, które w najbliższych latach będą realizowane w Małopolsce. Nie ma wśród nich BDI. To nie dziwi, skoro nowej drogi Bielsko-Kraków nie udało się wciąż nawet zaprojektować.
Być może wpisanie do strategii w jakiś sposób przyspieszy sprawę...
konior, 14.01.2013 09:37
Najpierw były protesty, których następstwem jest brak pieniędzy na budowę tej drogi. Taka jest kolejność. Niektórzy próbują teraz manipulować i odwracać kolejność ale fakty są twarde
Sanders, 12.01.2013 16:58
Wczorejsza krakowska pisze \"w Andrychowie deficyt kasy prawie 300tyś w plecy \" z Wadowic wszyscy uciekaja zamknieto kolejne cukiernie czy piekarnie np. na Zatorskiej ze wzgledu na cholernie wysokie czynsze. BDI w perspektywie kolejnych lat nie bedzie . Proponuje zablokować Wadowice niech sie łosie z UM zastanowią co zrobili szczególnie ci co mieszkają po południowej stronie miasta!!!!!
kosm, 12.01.2013 08:04
Z tego co pamiętam ważne rozmowy o wariantach przebiegi BDI w Wadowicach przypadły na rok wyborczy 2010. Żeby utrzymać posadki Filipiak i spółka przyklasnęli protestom. Posady jak wiadomo utrzymali a drogi nie ma. To dramat dla regionu takie zaściankowe władze, które potrafią patrzeć tylko na swoje interesy a nie mają spojrzenia z szerszej perspektywy. Z Wadowic już zmykają inwestorzy, na turystach zyskają co najwyżej restauratorzy w centrum miasta. Nikt pozatym
andrychowianin22, 11.01.2013 13:28
łacznik miedzy lenartowicza a włókniarzy ależ po co??... miasto wybrało wiejskiego burmistrza wiec mamy parkinki przy kościókach(używane raz w tyg) bo to przeciez jest priorytet. Tutaj z tego miejsca chciałbym oddać hołd naszym kochanym sympatykom naszego lokalnego klubu AKS Beskid którzy tak gorliwie obowiadali sie za p. Żakiem. Właściwie zdecydowana większość inwestycji prowadzona jest w okoliczych wioskach a w samym andrychowie w zasadzie nic sie nie dzieje. Kolejnym problemem była organizacja sylwestra na placu Mickiewicza, ktory nie odbł sie z powodu \"BRAKU FUNDUSZY\"
polokolo, 11.01.2013 13:09
Można narzekać ale kilka lat temu przynajmniej wokół tej drogi (BDI) coś się działo.Szkoda że Wadowice tak protestowały i wszystko szlak trafił.Teraz nic się nie dzieje
westwi78, 11.01.2013 10:34
yeti1: pytasz o łącznik na włókniarzy? nie ma..i nie będzie.
yeti1, 11.01.2013 10:08
i gdzie jest ta droga panie burmistrz Pietras?