12 sierpnia podjęto próbę przewiezienia samolotu na remont do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Niestety, nie udalo się. Okazało się, że tak „na szybko” nie uda się zdemontować skrzydeł samolotu, a bez tego transport nie jest możliwy. Dlatego samolot ostatecznie przewieziono do bazy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Andrychowie [na zdjęciu].
Stoi tam do dziś. Co dalej?
Jak się dowiadujemy, w ciągu ostatniego miesiąca przy samolocie już kilka razy pracowali technicy z Muzeum Lotnictwa z Krakowa. Próbowali zdemontować skrzydła lima. To warunek niezbędny to transportu. Nadal się nie udało.
Jak się dowiadujemy, sprawa nadal jest otwarta. Zgodnie z zawartym z magistratem porozumieniem muzeum ma czas do końca roku na przeprowadzenie renowacji samolotu. Dlatego podejmowane będą dalsze działania, aby samolot przetransportować do hangaru Muzeum Lotnictwa na renowację.
Jeśli się nie uda, prace wykonane zostaną w Andrychowie. Nie wiadomo jeszcze przez kogo. Może pracowny ZGK go chociaż odmalują?
Nagranie akcji z 12 sierpnia.
JasiuWedkarz, 11.09.2015 14:33
Cymbaly do kwadratu !!! a katowki to juz nie laska uzyc ? Majstry po wuju...
remek, 10.09.2015 15:12
Obstawiam, że to ktoś powiązany z Żakiem montował 40 lat temu te skrzydła i dlatego teraz nie da się ich złożyć. Spiseg taki.
asquit, 10.09.2015 15:05
skoro jest umowa że do końca roku to nie widzę problemu widocznie muzeum z Krakowa zbyt optymistycznie szacowało że sprawę uda się szybko załatwić ale wiadomo jak ktoś wszędzie widzi żaka to jego problem.sugeruję wizytę u lekarza
AntyPIS, 10.09.2015 14:39
Kolejny wielki sukces Andrychowa spoczął na laurach. Nie jestem zaskoczony nieudolnością negocjacyjną burmistrza. Nie po raz pierwszy załatwienie prostego remontu ma jakieś "przeszkody".
ace22, 10.09.2015 14:03
Jak nasze Majstry z z bazy wezmą go w swoje ręce to pozostanie tylko przewieźć go na najbliższy zlom