reklama
reklama

Wojna o nieruchomości ze spadkobiercami. Miasto w ciężkiej sytuacji

Polityka, Wiadomości, 25.07.2021 12:00, PG, foto: google maps
Miasto Sucha Beskidzka od wielu lat toczy batalię z rodziną Tarnowskich o zwrot przedwojennego majątku. Zamek, który został odzyskany w 2016 roku to tylko niewielka część sporu. Oprócz zwrotu nieruchomości, spadkobiercy żądają też 9 mln zł odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Wojna o nieruchomości ze spadkobiercami. Miasto w ciężkiej sytuacji

Kilka lat trwała batalia pomiędzy miastem a rodziną Tarnowskich, która obecnie mieszka we Francji, o budynek starego przedszkola przy ulicy Mickiewicza 20 w Suchej Beskidzkiej. Spadkobiercy wygrali i teraz samorząd musi zwrócić nieruchomość w ich ręce.

Jak pisze Małopolska Kronika Beskidzka, już w marcu 2001 roku rodzina Tarnowskich rozpoczęła starania o zwrot majątku z szeregiem nieruchomości oraz zamku w Suchej Beskidzkiej. Przedwojenny majątek rodziny Tarnowskich obejmował nieruchomości po obu stronach głównej ulicy Mickiewicza od starego przedszkola aż po dzisiejsze osiedle Beskidzkie.

W 2016 roku miasto Sucha beskidzka odkupiło od rodziny Tarnowskich zamek za 5 mln zł, po czym doprowadziło do generalnego remontu. Dzisiaj okazały pałac oraz ogród mogą zwiedzać turyści.

Aż 10 lat trwały procesy sądowe związane z budynkiem starego przedszkola. – Wyczerpane zostały wszelkie możliwości prawne. 27 maja 2021 roku Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej rozstrzygnął sprawę na korzyść Tarnowskich. W najbliższych dniach zostanie ustalony termin wydania nieruchomości – mówiła podczas sesji Rady Miasta kierownik referatu gospodarki nieruchomościami Maria Cholewa-Janoszek.

Ponadto, 29 maja 2014 roku Tarnowscy złożyli pozew o zapłatę 940 tys. zł za bezumowne korzystanie z nieruchomości i o 157 337,76 zł jako zwrot pożytków, które według nich mogło uzyskać miasto. Obecnie postępowanie jest zawieszone. A to nie jedyne postępowanie w sprawie zwrotu terenów. Spadkobiercy domagają się też 7ha terenów potartarczych oraz zapłatę 9 mln zł a bezumowne korzystanie z nieruchomości i o zwrot pożytków, które według skarżących mogło uzyskać miasto. Dotyczy to zamku, starego przedszkola i terenu potartacznego.

Burmistrz Stanisław Lichosyt obwinia za zaistniałą sytuację polskie władze w latach 90, które nie przeprowadziły ustawy reprywatyzacyjnej. Zamiast tego grunty „skażone” roszczeniami zostały przekazane samorządom, które borykają się z tym problemem do dzisiaj. Rada Miejska w głosowaniu wyraziła poparcie dla utrzymania własności majątku gminy przed zwrotem spadkobiercom.

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy