W szkołach podlegających gminie Wadowice szykują się zwolnienia?
Czas na zmiany w wadowickiej oświacie. Likwidacja gimnazjów, nauka zdalna oraz przeprowadzona przez nas w ostatnich miesiącach analiza pokazały nam, że musimy dokonać kilku istotnych zmian w strukturze funkcjonowania naszych gminnych szkół.
- zapowiedział burmistrz Wadowic na swoim profilu facebookowym.
Włodarz informuje o zmianie obsługi finansowo – księgowej i powołanie Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych. Dyrektorzy szkół muszą dostosować obsługę dydaktyczno – administracyjną swoich szkół do mniejszej liczby dzieci
- Jestem przekonany, że po analizach i wspólnych konsultacjach nowe arkusze przyniosą wymierne korzyści i oszczędności - pisze burmistrz.
Innego zdania są pracownicy oświaty, którzy wystosowali list do lokalnych redakcji.
Dokument jaki otrzymali dyrektorzy szkół - "Zasady opracowywania wstępnych arkuszy organizacji pracy szkół i przedszkoli, dla których organem prowadzącym jest Gmina Wadowice na rok szkolny 2021/2022" zakłada - według pracowników oświaty, którzy się z nami skontaktowali:
- Zmniejszenie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkołach, a eksperci publicznie mówią, że po pandemii będzie potrzeba jeszcze więcej
pomocy dla dzieci. "Na każdy oddział zostaje zachowana pomoc psychologiczno-pedagogiczna w wymiarze ½ godziny".
- Brak logopedów. "Na etapie wstępnych arkuszy nie planuje się zatrudniania logopedów".
- Od 1 września 2021 roku redukcja pracowników obsługi i administracji (sprzątające, kucharki, woźne, intendentki, konserwatorzy, ale też
bibliotekarki) zgodnie z przesłanymi wytycznymi. Nawet po kilka osób na szkołę.
- Księgowe na wypowiedzeniu do 31 grudnia 2021 r., bez gwarancji pracy w ZOPO
- Zmiany są szokujące dla wszystkich począwszy od dyrektorów, przez
nauczycieli i pracowników, a skończywszy na rodzicach. Niekonsultowane z
nikim, zwalnianie ludzi z wieloletnim doświadczeniem w pandemii.
Pytaliśmy dyrektorów czy ktoś ich pytał o zdanie - cisza... Pytaliśmy
radnych - cisza... i przeczące kręcenie głowami - pisze do nas pracownik jednej z wadowickiej szkół.
Pandemia koronawirusa w Polsce sprawiła, że tysiące ludzi straciło pracę a miliony patrzą niepewnie w przyszłość. Zatrzymanie gospodarki i ogólnokrajowy lockdown powoli wykańcza głównie właścicieli punktów gastronomicznych czy hoteli. Jednakowoż właściciele tychże miejsc starają się za wszelką cenę utrzymać swoich pracowników i nie wyrzucać ich na przysłowiowy bruk.
Czy władze Wadowic w stosunku do oświaty, mają zgoła inny plan? Zmiany są szokujące dla wszystkich począwszy od dyrektorów, przez
nauczycieli i pracowników, a skończywszy na rodzicach. Niekonsultowane z nikim, zwalnianie ludzi z wieloletnim doświadczeniem w pandemii.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że niektórzy dyrektorzy będą walczyć o swoich pracowników.
Jeremiasz, 18.03.2021 10:14
Vader nie mam żadnych idoli. Zacznij żyć rzeczywistością a nie iluzją i to jest dobra rada dla każdego, zwłaszcza dla tych, co myślą że będą w nieskończoność żyć z państwowego garnuszka... Kiedyś ludzie walczyli za Polskę, poświęcali się dla niej, teraz większość chce żyć z niej, najchętniej nic nie robiąc.
VADER, 18.03.2021 10:03
Jermiasz... obyś nie skończył ze swoimi tezami jak twój idol.
Jeremiasz, 18.03.2021 08:32
Bardzo dobrze, brać się do roboty, koniec z braniem pieniędzy za nic. Nie chcieliście prywatyzacji szkolnictwa to będziecie mieli bezrobocie. To nie żadna pandemia tylko rząd niszczy gospodarkę, niszczy ją socjalizmem i zamykaniem firm.