Do tragicznych zdarzeń doszło 28 maja w Bulowicach, w rejonie ul. Zacisze. Przy nasypie torów znaleziono zwłoki 43 - letniego mężczyzny, mieszkańca gminy Kęty. Ciało zauważył maszynista nadjeżdżającego pociągu i zawiadomił służby ratownicze. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Wśród mieszkańców pojawiło się wiele plotek dotyczących przyczyn śmierci mężczyzny. Nie było bowiem oczywiste jak zginął 43-latek.
Prokuratura po przeprowadzeniu postępowania w sprawie o przestępstwo spowodowania ciężkiego wypadku komunikacyjnego, umorzyła śledztwo wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jak się dowiadujemy od zastępcy prokuratora rejonowego w PR w Oświęcimiu Mariusza Słomki, decyzja ta jest już prawomocna.
Na podstawie opinii Katedry Medycyny Sądowej UJ z siedzibą w Krakowie ustalono, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego były obrażenia klatki piersiowej z następową obustronna odmą prężną.
- W badaniu toksykologicznym zabezpieczonym od denata ujawniono 3.1 promille alkoholu we krwi, zaś w moczu 4,4 promille. Zgon mężczyzny nastąpił w nocy z dnia 27/28 maja 2019 roku w Bulowicach. Pokrzywdzony został najpewniej potrącony przez pociąg relacji Andrychów Kęty na wysokości 37 km wym. trasy.- informuje nas Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu.
Keson, 09.11.2019 12:56
NO i po temacie i do szufladki