Powiat wadowicki zdecydowanie przoduje w ilości nowych zakażeń. W sobotę (7.11.) odnotowano ich aż 220. W piątek niewiele mniej, bo – 205. Te liczby od wielu tygodni są coraz wyższe.
Dla porównania sąsiednie powiaty: suski i oświęcimski odnotowują codziennie między 50 a 100 nowych zakażeń.
Dlaczego?
W powiecie wadowickim nie ma już ognisk, które mogłyby się do tego przyczynić. Ostatnie ognisko miała miejsce już jakiś czas temu w ośrodku Domu Pomocy Społecznej przy ul. Parkowej w Wadowicach, gdzie zakażonych było około 50 osób. Jak dowiadujemy się od wicestarosty Beaty Smolec zakażenia są rozproszone. Nie ma ognisk ani w szkołach, ani w DPS-ach. Jej zdaniem, niestety wysoki współczynnik zakażeń wynika z nieodpowiedzialności mieszkańców i braku dyscypliny.
Zatem przypominamy o trzech podstawowych zasadach bezpieczeństwa DDM: dezynfekcja rąk, dystans społeczny u maseczki. Osoby starsze proszone są o przemieszczenie się tylko w sytuacjach niezbędnych.
Podczas ostatniej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że jeśli sytuacja nie poprawi się, kolejnym krokiem - za tydzień, dwa - będzie całkowity lockdown i "narodowa kwarantanna", czyli w zasadzie zamknięcie wszystkiego i pozostawienie ludzi w domach.
Skalpel, 07.11.2020 19:05
Przykład idzie z góry https://www.mamnewsa.pl/polityka/w-urzedzie-nie-trzeba-przestrzegac-slynnych-rezimow-sanitarnych
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 07.11.2020 18:24
Z ZATORA