W czwartek (26.11) funkcjonariusze małopolskiej Służby Celno-Skarbowej kontrolowali plac targowy w Wadowicach. Okazało się, że jeden z handlujących tam mężczyzn sprzedawał tytoń do palenia bez polskich znaków akcyzy. Miał tego pełne torby.
Tego samego dnia funkcjonariusze przeprowadzili szczegółową rewizję jednego z samochodów dostawczych, który należał do innych handlujących tam osób. W wyniku przeszukania w środku pojazdu również ujawniono nielegalne papierosy i tytoń do palenia.
Podczas kontroli funkcjonariuszy wspierał razem ze swoją przewodniczką Roni, owczarek przeszkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych i właśnie zachowanie psa wskazywało, że w pobliżu kontrolowanego samochodu mogą jeszcze znajdować się wyroby tytoniowe. Rzeczywiście po chwili w pobliskich zaroślach Roni wskazał miejsce ukrycia kolejnych papierosów. Do posiadania tej kontrabandy przyznał się mieszkaniec Katowic.
- Łączna wartość zatrzymanej w obu przypadkach kontrabandy wynosi blisko 20 tysięcy złotych, straty skarbu państwa z tytułu niezapłaconych należności celno-podatkowych przekraczają kwotę 30 tysięcy złotych. Natomiast obaj mężczyźni, do których należała ujawniona kontrabanda poniosą teraz konsekwencje prawne - informuje nadkom. Tomasz Kierski, oficer prasowy Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowy w Krakowie.
Brak komentarzy