Choć nowoczesne samochody dość dobrze znoszą niskie temperatury, problemy z rozruchem pojazdu w czasie mrozu nadal często się zdarzają. Wszak mnóstwo osób jeździ starszymi autami – nie tylko ci, których nie stać na nowe, ale również amatorzy klasycznych modeli.
Co zrobić, jeśli po przekręceniu kluczyka w stacyjce nic się nie dzieje? Można zadzwonić do Straży Miejskiej w Wadowicach. „Oni podjadą z prostownikiem i Wam pomogą! Oczywiście bezpłatnie. Tylko dzisiaj odpaliliśmy już kilkanaście samochodów, więc dzwońcie!” – zachęca na swoim facebookowym profilu burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Ze strażnikami można się skontaktować pod jednym z tych numerów telefonów: (33) 823 31 73 lub 606 319 789.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
slawek.n, 10.01.2024 07:47
To takie oczywiste i intuicyjne - padł Ci akumulator dzwoń na straż miejską. A strażnicy z chęcią na pewno przyjadą bo nic lepszego nie mają do roboty i w ogóle są super mechanikami. Bez sensu, bez składu. Assistance przy OC to prawie żadna dopłata. Polecam. Gościu przyjechał w 40 min z Bielska i pomógł.
slawek.n, 10.01.2024 07:45
To takie oczywiste i intuicyjne - padł Ci akumulator dzwoń na straż miejską. A strażnicy z chęcią na pewno przyjadą bo nic lepszego nie mają do roboty i w ogóle są super mechanikami. Bez sensu, bez składu. Assistance przy OC to prawie żadna dopłata. Polecam. Gościu przyjechał w 40 min z Bielska i pomógł.
Obywatel, 09.01.2024 21:55
Ciekawe dzwoniłem i bez efektu. Jak miałbym liczyć na nich to bym wogole do pracy nie dojechał.