Roman Master to niespełna 60-letni mieszkaniec Jaroszowic, który ucierpiał w wyniku gwałtownych burz, jakie niedawno nawiedziły powiat wadowicki. Mieszka w Jaroszowicach od urodzenia w domu, który zbudował jego ojciec - leśniczy.
Aktualnie pan Roman mieszka samotnie, w warunkach urągających godności człowieka. Woda zalała szopę, część mieszkalną, ogródek. Teraz jest tam pełno mułu oraz śmieci naniesionych przez „rzekę”, która spływała z gór.
Panu Romanowi pomaga jego kolega od wielu lat - Jacek Brańka, właściciel gospodarstwa agroturystycznego „Przy Skawie” w Jaroszowicach, który zleca panu Romanowi drobne prace w ogrodzie, a nawet płaci za niego rachunki.
Pan Jacek w wyborach w roku 2014 startował w wyborach na radnego i miał plan aby zbudować kładkę, która łączyła by tereny po obu stronach Skawy. Wcześniej taką kładkę obiecała mieszkańcom burmistrz Ewa Filipiak, jednak nie dotrzymała obietnicy.
Kładki jak nie było tak nie ma, a pan Roman Master musi przeprawiać się przez rzekę aby zrobić zakupy lub nadkładać drogi, co w jego wieku jest czasami niewykonalne, zwłaszcza zimą.
Zobaczcie nagranie.
Brak komentarzy