W pierwszy weekend po zakończeniu roku szkolnego zuchy i harcerze z Hufca Ziemi Wadowickiej ZHP pojechali na obóz harcerski nad morze Bałtyckie. W tym roku 65. zuchów i harcerzy gościło w Harcerskiej Bazie Obozowej w Unieściu koło Mielna aż przez 14 dni.
Tegoroczny program obozu był związany ze smokami. Harcerze poznawali smocze legendy, baśnie i przez cały obóz starali się odnaleźć tajemniczego smoka „Balaura”. W bazie obozowej oraz w jej najbliższym otoczeniu realizowano program leśny, wiele gier terenowych i warsztatów artystycznych, w tym warsztaty rzemiosła. Nie zabrakło festiwalu piosenki, festiwalu artystycznego i wielu wieczorów spędzonych wspólnie przy ogniu. Harcerze dużo czasu spędzili w pobliskim lesie, gdzie odbył się zwiad, bieg na orientację w terenie oraz konkurs budowy szałasów. W pamięci każdego zucha i harcerza zapadł „Dzień obozowicza” – czyli dzień, w którym harcerze zamienili się rolami z kadrą obozu. Wśród uczestników wybrano nową komendantkę, oboźnego i drużynowych. Dla nowo wybranej kadry była to świetna lekcja organizacji- ponieważ to oni musieli przygotować i przeprowadzić zajęcia dla pozostałych uczestników, co nie było łatwym zadaniem.
Przez panującą sytuację epidemiologiczną zrezygnowano w tym roku z wycieczek do sklepu lub na wyczekiwane lody i gofry, z których słyną nadmorskie miejscowości. Zuchy i harcerze nie mieli jednak czasu na nudę, mogli rozwijać indywidualne zainteresowania i umiejętności m. in. poprzez zdobywanie sprawności.
Uczestnicy obozu często korzystali z wyjść na plażę znajdującą się w sąsiedztwie bazy. Kąpiele w morzu były możliwe dzięki ratownikowi, który cały czas pilnował bezpieczeństwa. Plaża położona jest z dala od centrum Mielna, dlatego uczestnicy obozu byli jedynymi plażowiczami.
Wszystkie zajęcia programowe oraz organizacyjne odbywały się zgodnie z reżimem sanitarnym, który nie przeszkodził w dobrej zabawie i wypoczynku. Żel do dezynfekcji, maseczka i dwumetrowy odstęp to elementy obecne w naszym codziennym życiu, o których w sposób szczególny pamiętał i stosował każdy uczestnik obozu harcerskiego Hufca Ziemi Wadowickiej.
Brak komentarzy