Drzewa poszły pod topór, mieszkańcy oburzeni [AKTUALIZACJA]

Wielkie poruszenie w Witkowicach k. Kęt. W tej małej miejscowości nie ma ostatnio zgody. Wszystko z powodu dużej wycinki drzew realizowanej na zlecenie Kółka Rolniczego w Witkowicach.

Drzewa wycięte zostały z lasu w okolicach zabytkowej kapliczki leśnej w Witkowicach. To urokliwe miejsce, ważne dla mieszkańców Witkowic. Las należy do Kółka Rolniczego, a takie organizacje - jak wiadomo - wiele lat temu powstawały w wioskach staraniem rolników, którzy byli ich udziałowcami, przez lata płacili składki i współtworzyli poniekąd wiejskie Kółka Rolnicze i ich majątek.

„To są nasze pieniądze”. Wieś nie ma do nich prawa

Tyle że wokół witkowskiego Kółka Rolniczego od lat ciągną się kontrowersje. Dorobiło się pokaźnego majątku – podlegają mu pola uprawne, a nawet 20 hektarów lasu właśnie. Czasy się zmieniły, rolników w Witkowicach jest już niewielu. Kilka lat temu w Kółku Rolniczym doszło do przekształceń i zmian organizacyjnych.

Część majątku sprzedano, a wartość tego co pozostało, choćby gruntów, urosła i to bardzo! Wśród niektórych mieszkańców Witkowic panuje przekonanie, że na Kółku Rolniczym "zarobili nieliczni" i z nikim się nie podzielili, a tak nie powinno być. A powinni podzielić się przede wszystkim z Witkowicami, bo na majątek Kółka pracowały pokolenia.

Kilka lat temu podczas zebrania wiejskiego poruszono sprawę dotyczącą podziału środków finansowych pochodzących ze sprzedaży terenu oraz zabudowy Kółka Rolniczego, a będących w przeszłości udziałami rolników z Witkowic.

Jak czytamy w sprawozdaniu sołtysa zamieszczonym na stronie witkowice.pl „w swoim wystąpieniu na początku zebrania Prezes Kółka Rolniczego Pani Beata Migdałek jednoznacznie odniosła się do podziału środków finansowych, twierdząc, cytuję: „To są nasze pieniądze i żadna Wieś ani Sołtys nie mają prawa występować o przekazanie tej kwoty na inne cele”.

Sołtys Witkowic komentował to wówczas tak:

„Szanowni Witkowianie, stanowisko Pani Prezes oraz zarządu dla mnie jako sołtysa jest nie do przyjęcia, ponieważ takie zachowanie jest wyraźnym przesłaniem, że ta grupa nie ma żadnego szacunku przede wszystkim do społeczności Witkowic, której, jeszcze raz podkreślam – nasi ojcowie i dziadowie składali pieniądze i to nie małe jak na tamten czas.

Pani Prezes Kółka Rolniczego przy każdej rozmowie ze mną uporczywie podkreśla, że prawnie my Witkowianie nic nie mamy do tych pieniędzy. Odpowiadam – prawnie, może nawet macie rację, ale nie wiem ile dla was są warte takie słowa, jak: honor, etyka i odpowiedzialność”

„Majątek kółka rolniczego to majątek Witkowic”

Sołtys szacował wówczas (w 2020 roku) majątek Kółka Rolniczego tak:

1. ok. 60 000 PLN – środki ze sprzedaży

2. ok. 11 ha gruntów – dzierżawione przez Pana Kasperka (roczna dzierżawa ok. 11 000 PLN)

3. ok 50 ar gruntów – dzierżawione przez Pana Zacnego

4. ok 20 ha lasów

- Moim zdaniem majątek kółka rolniczego to majątek Witkowic, a nie domniemanych właścicieli Kółka Rolniczego – mówił wówczas sołtys.

Czarę goryczy przelało ostatnie wejście pilarzy do lasu należącego do Kółka Rolniczego, w okolicach kapliczki leśnej, dla wielu mieszkańców mającej szczególne znaczenie.

Rozmawialiśmy z wieloma osobami w tej sprawie – nie brak podejrzliwości co do tej wycinki. Padają pytania, kto na tym zarobi. Co z tego będą miały Witkowice? Czy wycinka była zgoda z prawem?

Sołtys przerażony tą dewastacją lasu próbował interweniować, zwołał nawet spotkanie mieszkańców, na które zaprosił wszystkich zainteresowanych, w tym przedstawicieli Kółka Rolniczego, ale ci ostatni nie zamierzają przyjść na to spotkanie i tłumaczyć się mieszkańcom.

Zobaczcie nagranie

Sołtys podkreśla, że w świetle prawa wszystko jest w porządku, ale tu chodzi o zasady i zwykłą ludzką przyzwoitość.

- Ten las, który teraz jest wycinany, ma wartość moralną, historyczną dla Witkowic, a jest we władaniu ludzi kierujących kółkiem – komentuje.

Rozmawialiśmy w czwartek (23.11) z prezeską Kółka Rolniczego w Witkowicach. Przedstawiła nam, jak sprawa wygląda z jej perspektywy. W zasadzie potwierdziła to, co zacytowano w sprawozdaniu z zebrania ze stycznia 2020 roku. Przekonuje, że Kółko działa zgodnie z prawem, na wycinkę ma pozwolenia, a z jej wypowiedzi można wnioskować, że nieżyczliwym mieszkańcom - krótko mówiąc - nic do tego. Niestety, pani prezes nie zgodziła się na oficjalną wypowiedź w tej sprawie, więc nie będziemy jej tutaj cytować.

W miejscu wyciętych drzew wykonywane będą nowe nasadzenia.

- Różne są historie Kółek Rolniczych w regionie, ale nigdzie nie ma tak jak w Witkowicach, gdzie grupka w zasadzie przejęła kontrolę nad majątkiem na który pracowały pokolenia witkowian i Witkowice nic z tego nie mają. A teraz jeszcze tną las w tak szczególnym dla mieszkańców miejscu. Skandal to mało powiedziane! – komentuje jeden z mieszkańców.

Już po publikacji artykułu, otrzymaliśmy z Kółka Rolniczego pismo nazwane "sprostowaniem". W zasadzie nie wnosi ono nic nowego do sprawy, powiela za to informacje przytoczone powyżej. Zamieszczamy poniżej.

hebes1125, 23.11.2023 22:05

O B... Wielki mi lament głosujecie dalej na tych ..... Szkoda mówić. W Kętach - rżną... W Oświęcimiu starosta i prezydent rżną, już tyle wrżneli, że głowa boli . W Andrychowie też wyrżnęli Pańską Górę. Jak rżną ci. z PO, Ko, lewicy, jakieś tam 50, PSL to jest ok zielonych nima. Ludzie następna zerżnie Unia Europejska i co i zielonych nima. A wytnij se chłopie drzewko na swojej działce to się nie wypłacisz. Czas pokaże sami zobaczcie. A gdzie jest hodowca królików?