reklama
reklama

Dalszy ciąg wzruszającej historii z Auschwitz. Znalazła się rodzina Amosa Steinberga

MAGAZYN, Wiadomości, 03.10.2020 12:20, PG
Muzealnicy podczas zabezpieczania butów dziecięcych ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz znaleźli odręczny napis z nazwiskiem Amosa Steinberga.
Dalszy ciąg wzruszającej historii z Auschwitz. Znalazła się rodzina Amosa Steinberga

W lipcu tego roku pisaliśmy o wzruszającym znalezisku muzeum Auschwitz-Birkenau. Otóż muzealnicy podczas zabezpieczania butów dziecięcych ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz znaleźli odręczny napis z nazwiskiem Amosa Steinberga deportowanego z matką z getta Theresienstadt oraz dokumenty w języku węgierskim.

Amos Steinberg urodził się 26 czerwca 1938 r. Mieszkał w Pradze. 10 sierpnia 1942 r. razem z rodzicami Ludwigiem (Ludvíkiem) i Idą został osadzony w getcie Theresienstadt w pobliżu Pragi. Wszyscy zostali deportowani do Auschwitz.

Jak informuje muzeum, z zachowanych dokumentów wynika, iż matka z synem zostali deportowani do Auschwitz w jednym transporcie 4 października 1944 r. Prawdopodobnie oboje zostali zamordowani w komorze gazowej po selekcji. Możemy się domyślać, że najprawdopodobniej to właśnie matka chłopca zadbała o to, żeby podpisać bucik swojego dziecka. Natomiast ojciec został deportowany do Auschwitz w innym transporcie. Wiemy, iż 10 października 1944 r. został przeniesiony z Auschwitz do obozu Dachau. Został wyzwolony w podobozie Kaufering.

Mieszkająca w Izraelu rodzina ojca Amosa skontaktowała się z muzeum i przekazała kolejne ważne informacje oraz zdjęcia.

Okazuje się, że ocalały z Zagłady Ludvik Steinberg (Yehuda Shinan) wyemigrował do Izraela w maju 1949 r. Był nauczycielem i dyrektorem kilku szkół. Był bardzo ceniony i lubiany przez swoich uczniów, jak i przez współpracowników. Nadal kochał muzykę i pracował jako kantor w kilku synagogach. Dyrygował również chórami. Zmarł w 1985 r. Jego żona, Chana Shinan, którą poznał w Pradze jeszcze przed wojną, zmarła w roku 2014. Mają 6 wnucząt i 14 prawnucząt wnucząt.

Jestem głęboko wdzięczny rodzinie państwa Steinbergów za przekazane nam informacje i uzupełnienie naszej wiedzy. W ten sposób przedmioty nierozłącznie związane z Auschwitz tracą ciążącą nad nimi - nieznośną czasami - anonimowość, nabierają głębszego, indywidualnego znaczenia. Jako przedmiot o dużej wartości dokumentacyjnej, bucik stanowi dowód cierpienia konkretnej osoby, a wraz z tysiącami innych obiektów, którymi opiekujemy się w Miejscu Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau, dowód ludobójstwa, które miało tu miejsce – powiedział dyrektor Muzeum dr Piotr M. A. Cywiński.

Na jednej z walizek w Zbiorach Muzeum widnieje nazwisko „Ludwig Steinberg”. Z zachowanej dokumentacji wynika, iż w KL Auschwitz przebywały przynajmniej dwie osoby o tym imieniu i nazwisku. Jednak na podstawie daty przybycia transportów Ludwiga oraz Idy i Amosa Steinberg do obozu, można stwierdzić, że istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że walizka ta jest związana właśnie z nimi.

Ważną wskazówką jest znaleziona na walizie cyfra „541”. – Jest ona bardzo słaba widoczna gołym okiem. Udało się ją odczytać dzięki fotografiom w świetle podczerwonym. Jest to numer, pod którym zarejestrowano Amosa na liście transportowej do getta Theresienstadt. Została ona dopisana do pozostałych danych na walizie. To kolejna przesłanka wskazująca na to, że waliza prawdopodobnie była związana z rodziną Amosa, a może nawet bezpośrednio z nim samym – powiedziała Hanna Kubik ze Zbiorów Muzeum. – Nie wiemy na pewno, kto przyjechał z nią do Auschwitz. Być może wcześniej spakowano do niej rzeczy Amosa i stąd właśnie dopisano tam ten numer. Sytuacje, kiedy ta sama walizka wykorzystywana była w transportach do getta Theresienstadt, a następnie w czasie deportacji do Auschwitz przez dwie różne osoby były dość powszechne – podkreśliła Kubik

Podjęliśmy decyzję, że podczas kolejnych prac zabezpieczających walizka z nazwiskiem „Ludwig Steinberg” zostanie przeniesiona z magazynów, gdzie jest obecnie przechowywana, na wystawę główną. Zostanie ona umieszczona wśród innych eksponowanych tam walizek. Wiedzę o tym obiekcie przekażemy przewodnikom, którzy często wprowadzają elementy historii konkretnych osób do swojej narracji przewodnickiej – dodał dyrektor Cywiński.

Łącznie z getta Theresienstadt do Auschwitz Niemcy przewieźli 24 transporty liczące ponad 46 000 Żydów. Ok. 18 tysięcy z nich umieszczono w specjalnym obozie rodzinnym na terenie odcinka BIIb obozu Auschwitz II-Birkenau.



foto 1: Rodzina Steinbergów. Ludvík, Ida i Amos. Archiwum rodzinne.

foto 2: Walizka z napisem LUDWIG STEINBERG

foto 3: Ludvík Steinberg. Archiwum rodzinne.

źródło: www.auschwitz.org

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

teresa12345, 03.10.2020 16:06

A zgadzam się z wcześniejszym komentującym.Dlaczego nie napisze jak mordowano Polaków na Wołyniu albo w Katyniu kto mordował Polaków w rosyjskich mundurach lub napiszcie że USA uczą że to Polacy mordowali Żydów i to są Polskie obozy.Tabliczka w Oświęcimiu została zmieniona i teraz piszą ,,tu zginęli żydzi i nie żydzi,,.Od wieków Polaków traktuje się jak zwierzęta ,gorsza rasę