Teraz Klinowski zablokuje budowę Beskidzkiej Drogi Integracyjnej?

Ostatnio wszyscy zainteresowani spodziewali się, że na wiosnę Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska z Krakowa wyda tzw. decyzję środowiskową dla budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, czyli nowej drogi krajowej przez Kęty, Andrychów, Wadowice, Kalwarię.

Chyba nic z tego. Dyrekcja poinformowała niedawno, że „nie jest w stanie określić, kiedy decyzja zostanie wydana”. Jest opóźnienie. W części procedurę wydawania decyzji trzeba powtórzyć, włącznie z konsultacjami społecznymi i ponownym składaniem uwag do raportu środowiskowego.

Dlaczego? Po raz kolejny sprawa opóźnia się, głównie przez Wadowice. Burmistrz tego miasta Mateusz Klinowski [na zdjęciu] złożył sporo uwag do proponowanych wariantów przebiegu BDI na odcinku wadowickim.

Mateusz Klinowski, podobnie poprzednia burmistrz Ewa Filipiak, uważa, że BDI na odcinku wadowickim powinna przebiegać stroną północną a nie południową. Inwestor uważa kolei, że na północy nie da się budować, bo jest tam strefa ochrony przyrody Natura 2000.

W piątek (12.02) w programie „Region” w TVP Kraków, Klinowski przekonywał, że w jego zdaniem inwestycja nie jest przygotowywana zgodnie z prawem. Skierował uwagi do RDOŚ, który teraz musi te uwagi rozpatrzyć, potem znowu poddać raport konsultacjom społecznym (poprzednie odbyły się jesienią ub. roku). A bez decyzji środowiskowej nie ma sensu prowadzić dalszych prac projektowych.

Na szczęście, nie wszyscy samorządowcy w Wadowicach chcą blokować powstanie nowej, oczekiwanej w całym regionie trasy.

Wadowicki radny Paweł Janas uważa, że etap wytyczania przebiegu BDI został już zamknięty i obecnie wszyscy powinni się skupić na tym, aby doprowadzić do budowy BDI. Tym bardziej, że w parlamencie panuje obecnie dobry klimat dla tej inwestycji. Są szanse, że budowa zostanie wpisana do rządowego programu. Bez projektów jednak nie ma na to szans.

- Warianty są już znane. Miejmy nadzieję, że burmistrz Klinowski nie będzie blokował tej inwestycji poprzez powrót do etapu planowania – ma nadzieję radny Paweł Janas.

Co na to burmistrz Klinowski? Między innymi to:

- Dlaczego upieramy się przy budowie drogi, która moża zaszkodzić wielu miejscowściom, m.in. gminie Wadowice – mówił w piątek Mateusz Klinowski, sugerując, że państwo powinno zainwestować w.... linię kolejową łączącą Bielsko z Krakowem.

Kierowcom pozostaje mieć nadzieję, że posłom obecnej kadencji uda się wpisać BDI do budżetu państwa, a inwestycja w końcu ruszy, nawet z pominięciem odcinka wadowickiego. W pozostałych gminach nie ma problemu z wytyczeniem przebiegu BDI. Wadowice na własne życzenie niech stoją w korkach.