Wybudowany 2014 roku nowy plac targowy przy ulicy Przemysłowej w Andrychowie od samego początku wykorzystany jest w minimalnym stopniu – tylko w dzień targowy, który wypada w każdy wtorek. Nawet nie w całości, ponieważ od samego początku metalowe stragany świecą pustkami.
Kupcy wolą sprzedawać na placu niż w ciasnych i niewygodnych klatkach - straganach.
Bezużyteczne stragany powoli pokrywa rdza, a ostatnio najczęściej służą jako ustronne miejsce, gdzie można... napić się alkoholu.
obserwator2012, 27.06.2023 20:42
Jak Koniczynka pisze,ze nie ma pijaństwa, to niema, była gula strzeliła, a to nie pijaństwo przecież
Koniczynka, 27.06.2023 19:25
Żadnego pijaństwa nie ma bo targ jest zamknięty na klucz. A metalowe stragany jak i samo miejsce do handlu to jest nieporozumienie. Brak parkingu i na zadupiu!!!!!!!! Parking był obiecywany i co??? Żak robi asfalt w lesie, kupił ruinę Bobrowskich a tam gdzie inwestycje są potrzebne to nic się nie dzieje.
Koniczynka, 27.06.2023 19:22
Żadnego pijaństwa nie ma, bo targ jest zamknięty na klucz.