To pierwsza tego typu sprawa w regionie. Przypomnijmy, że na początku 2011 roku w katalogu Instytutu Pamięci Narodowej przy nazwisku Józefa Jodlowskiego [na zdjęciu] z Bachowic znalazł się wpis, że podczas odbywania zasadniczej służby wojskowej w dniu 06.11.1980 został zarejestrowany jako TW o ps. "Tomo". Prowadzenie sprawy zakończono w dniu 15.06.1981.
Tymczasem Józef Jodłowski w oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nigdy nie współpracował. Rok temu mówił dziennikarzom, że jest to prawda. - Myślę, że będzie postępowanie wyjaśniające, które ukaże rzeczywiste fakty – mówił rok temu, kiedy sprawa została ujawniona w katalogu IPN. Wyjaśniał wtedy, że w 1980 roku odbywał zasadniczą służbę wojskową w Skierniewicach, z której przedterminowo został zwolniony, ponieważ był jedynym żywicielem rodziny.
Proces lustracyjny Jodłowskiego rozpoczął się we wtorek (19.06) w sądzie w Krakowie. Od wyniku tego postepowania zależeć będzie, czy Józef Jodlowski będzie mógł nadal pełnić funkcje w samorządzie. Jeśli zostanie uznany za tzw. kłamcę lustracyjnego straci stanowisko w zarządzie powiatu i mandat radnego powiatowego.
Józef Jodłowski podtrzymał w sądzie, że nigdy nie współpracował z Wojskową Służbą Bezpieczeństwa. Ciąg dalszy procesu we wrześniu.
ZOBACZ: relacja z pierwszego dnia procesu
diter, 21.06.2012 08:44
ciekawe kto będzie lustrował członka i komu !
westwi78, 20.06.2012 22:39
E tam marek-wad, to pewnie znowu WSW fałszowała rejestracje a nawet gdyby to nikomu nie szkodził.
igor5, 20.06.2012 20:37
agenci zostają prezydentami,premierami,burmistrzami...SB,WSI rządzi dalej i dlatego jesteśmy w takiej sytuacji ...jeszcze przez pokolenia...najważniejsze dla ubeckich szmaciarzy to propaganda uprawiana przez zaprzyjaznione telewizje i inne koszerne brukowce oraz likwidacja nauczania historii...oczywiście tej prawdziwej
marek-wad, 20.06.2012 14:11
To on dalej jest tym radny,m? W normalnym kraju już dawno zawiesiłby swoją publiczną działalność do czasu wyjaśnienia sprawy /