Na terenie powiatu suskiego doszło w ciągu dzisiejszego popołudnia do dwóch groźnie wyglądających zdarzeń drogowych. Jednym była stłuczka trzech samochodów w Makowie Podhalańskim. Drugim kolejny wypadek w czasie Valvoline Rajdu Małopolski.
Droga krajowa nr 28 w Makowie Podhalański w letnie weekendy często jest zakorkowana. Nie inaczej jest dzisiaj, 8 lipca. Kierowca opla wjeżdżający do miasta od strony Suchej Beskidzkiej poruszał się najwyraźniej trochę zbyt szybko i nie zdołał odpowiednio wcześnie zahamować, gdy zobaczył przed sobą długi korek. Jego auto uderzyło w tył volkswagena, jednocześnie wpychając go na stojące przed nim suzuki. Nikomu nic się nie stało, ale zdarzenie spowodowało jeszcze większe korki na krajówce…
Około godzinę temu doszło też do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia na trasie Rajdu Małopolski. Tym razem w Zembrzycach. Jak już podawaliśmy wcześniej, w Stryszowie samochód liderów po pierwszym dniu rywalizacji przekoziołkował kilka razy, po czym wylądował na dachu poza jezdnią. Jarek i Marcin Szejowie w ten niefortunny sposób zakończyli udział w rajdzie i trafili do szpitala. Później również w Zembrzycach doszło do podobnej sytuacji. Kolejna załoga wypadła tam z drogi.
Foto: Małopolska Alarmowo
Brak komentarzy