Jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, w połowie maja mają ruszyć szczepienia w zakładach pracy ale nie ma jeszcze ogólnych wytycznych w tej kwestii. Trwają konsultacje z przedsiębiorcami.
Zakulisowo mówi się, że projekt będzie dotyczył zakładów w których pracuje nie mniej niż 500 osób.
Takie szczepienia mogłyby odbywać się na terenie zakładu pracy albo w placówce podmiotu leczniczego, z którym firma podpisze umowę. Ma nie być ograniczeń co do roczników pracowników czy formy zatrudnienia. Nie wiadomo co z rodzinami pracowników.
Co ważne, w takim punkcie szczepień musi być dostępny lekarz lub ratownik medyczny z doświadczeniem w udzielaniu pierwszej pomocy, bądź karetka pogotowia.
Precyzyjne zasady prowadzenia szczepień w zakładach pracy zostaną wypracowane do końca kwietnia. Firm zatrudniających 500 pracowników jest tylko kilka tysięcy w Polsce. Jedną z nich jest firma Maspex z Wadowic. Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita zapowiedział już współpracę z Maspexem.
Jak przekazuje nam dr Joanna Paździo, rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego, padły już wstępne propozycje w tej sprawie. Wybierany jest też podmiot, medyczny, który miał by się zająć szczepieniami.
Przypomnijmy, że niedawno premier Mateusz Morawiecki odwiedził firmę Maspex, by konsultować "plan odbudowy" gospodarki po koronawirusie. Maspex to jedna z największych firm z branży spożywczej w Polsce.
Burakz wiejskiej , 27.04.2021 09:31
no przecież on powinien w pudle wylądować