26 sierpnia około godz. 6:00 dyżurny Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu. Policjanci ustalili, że spośród trzech samochodów osobowych wystawionych do sprzedaży przy ul. Wolności w Makowie Podhalańskim nieznani sprawcy skradli VW Jeetę.
Właściciel pojazdu poniósł straty na kwotę 22.000zł. - Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy i odzyskania pojazdu. Sprawę prowadzi KP Maków Podhalański - informuje Anna Gąsiorek-Rezler, rzecznik KPP Sucha Beskidzka.
Natomiast dzień wcześniej policjanci z Komisariatu w Jordanowie zostali powiadomieni o kradzieży samochodu w miejscowości Sidzina. W tym przypadku jednak nie mówimy o kradzieży tylko o krótkotrwałym użyciu pojazdu.
Kobieta w godzinach rannych zaparkowała peugeota blisko swojej pracy pozostawiając kluczyki w stacyjce. W ciągu dnia pojazd jednak zniknął i właścicielka zgłosiła kradzież. Policjanci podjęli czynności w celu ujawnienia pojazdu. W międzyczasie okazało się, że samochód odnalazł się w rejonie osiedla Jarominy w Sidzinie, około 2 kilometrów od miejsca zaparkowania.
W porzuconym pojeździe brakowało akumulatora. Policjanci prowadzą czynności w celu ustalenia sprawcy krótkotrwałego użycia pojazdu, który porzucił go w stanie uszkodzonym za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarzy