Jak donosi Małopolska Kronika Beskidzka, niektóre gminy np. władze gminy Stryszów (powiat wadowicki) zwracają się do dyrekcji zakładu karnego w Wadowicach o wyznaczenie skazanych do prowadzenia nieodpłatnie lekkich prac porządkowych. Niestety albo stety w wadowickim więzieniu wszystkie osoby, które mogły by podjąć się takiej pracy, wykonują już inne roboty.
Zakład Karny w Wadowicach jest jednostką zamkniętą, przeznaczoną dla mężczyzn recydywistów penitencjarnych. W zakładzie znajduje się ponadto oddział dla tymczasowo aresztowanych. Budynek mieści 312 miejsc.
- Mający na swoim koncie wyroki za niezbyt ciężkie przestępstwa są już zatrudnieni na zewnątrz, zarówno odpłatnie jak i nieodpłatnie - mówi Małopolskiej Kronice Beskidzkiej dyrektor ZK w Wadowicach Marek Wrona. – Więcej jest tych bez wynagrodzenia, ale jest też grupa otrzymująca normalne pensje, w firmach których podejmują pracę.
Więźniowie, którzy nie mogą opuszczać zakładu pracują na terenie więzienia wykonując np. więzienne łóżka czy szafki.
Obecnie 55 skazanych pracuje odpłatnie. A ponadto nieodpłatnie wykonuje pracę 69 osób z czego 35 pracuje na terenie więzienia a 25 osób wykonuje prace publiczne na rzecz urzędów miejskich w Andrychowie, Wadowicach czy starostwa wadowickiego. 10 osób zaangażowano charytatywnie w organizacjach pożytku publicznego – podaje Małopolska Kronika Beskidzka.
Kto jest uprawniony do zatrudnienia osadzonych?
W zakresie zatrudnienia nieodpłatnego są to organy administracji publicznej i samorządu terytorialnego, organizacje pożytku publicznego, instytucje charytatywne.
Natomiast w zakresie zatrudnienia odpłatnego osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, spółdzielnie, spółki osobowe, kapitałowe i przedsiębiorstwa państwowe.
Być może powstanie ustawa, która pozwoli na rozszerzenie prac świadczonych przez skazanych na rzecz gminy przez osoby z zakładu karnego, tak by nie były to tylko prace porządkowe.
Jak czytamy w Małopolskiej Kronice Beskidzkiej w kraju powstaną hale produkcyjne przy zakładach karnych. Akurat w Wadowicach takie miejsce istnieje już od lat siedemdziesiątych. Natomiast przedsiębiorcy zainteresowani zatrudnieniem skazanych będą mogli liczyć na dotacje z Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy.
Właściciele firm nie muszą też stosować wobec takich zatrudnionych przepisów Kodeku Pracy (oprócz działu X – przepisy bhp oraz o czasie pracy - dział VI)
Inną korzyścią jest na przykład to, że pracodawca zwolniony jest z obowiązku odprowadzania składki zdrowotnej za zatrudnienie osoby pozbawionej wolności czy może zwolnić taka osobę bez zachowania formy i terminów przewidzianych w prawie pracy.
Więźniowie stają się, więc bardzo konkurencyjni na rynku pracy nie tylko dla samorządów, ale i dla przedsiębiorców. Zwłaszcza teraz kiedy bezrobocie spadło i brakuje rąk do pracy.
maria, 19.10.2016 08:10
specnarz, zgadzam się z Tobą ale więzień w więzieniu ma być resocjalizowany aby nie powrócił na złą drogę tam siedzą ludzie którzy nie pracują fizycznie pozdrawiam Cię.
specnarz, 19.10.2016 04:59
Co takiego? Więźniowie dostają kasę za to że pracują, a my ich w tym czasie utrzymujemy? Pieniądze które zarobią powinny iść na ich utrzymanie, ewentualnie niewielki procent mogli by otrzymywać na start po wyjściu z paki - tak żeby nie kradli.