W sobotę rano mieszkaniec przechodząc mostem drogowym w Wadowicach zauważył, że pod oddalonym o kilkaset metrów dalej mostem kolejowym wisi tajemnicza postać. Istniało podejrzenie, że ktoś popełnił samobójstwo.
Zawiadomione zostały służby ratunkowe. Strażacy, zespół ratownictwa medycznego i policja ruszyli na sygnałach.
Po kilku minutach, już na miejscu okazało się, że pod mostem wisi kukła. Ktoś ją tam celowo zawiesił, być może po to właśnie aby wzbudzić zainteresowanie przechodniów i wywołać fałszywy alarm.
Całe szczęście, że w czasie tej niepotrzebnej nikomu akcji nikt naprawdę nie potrzebował pomocy.
normalny, 10.12.2016 20:14
napewno to była kukła jakiegoś wiślaka zafajdanego
JasiuWedkarz, 10.12.2016 18:27
@aleocochodzi To sie naucz czytac ze zrozumieniem :) bo chyba nie wylapales ze ktos jest prze orzel i widzi wisielca z kilkuset metrow. Gdzie kupil takie mocne okulary tez sie w takie zaopatrze...
aleocochodzi, 10.12.2016 16:53
Jasiek! Kłania się czytanie ze zrozumieniem.
JasiuWedkarz, 10.12.2016 12:00
Dziwna reakcja... Ktos niby widzi wisielca ale nie chce mu sie sprawdzac czy to oczy go nie myla tylko dzwoni na sluzby a sluzby zamiast wezwac najblizszy patrol na sprawdzenie niepewnego zgloszenia jada wszystkie jak jeden maz na sygnale...jak sie okazuje do kukly.