O wielkim szczęściu mogą mówić kierowca i pasażer samochodu, który w niedzielę (15.12) dachował na ulicy Głowackiego w Andrychowie.
Do niebezpiecznej kraksy doszło w niedzielę ok. godziny 18. Jadące pod górkę auto wpadło w poślizg na śliskiej w tym miejscu ulicy, odbiło się od skarpy i dachowało na środku drogi.
Wyglądało groźnie. Kierowcy i pasażerowi nic się nie stało. Policja ustala przyczyny tej kraksy.
Kto tym razem przegrał, kto wygrał? CZYTAJ
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
cath, 15.12.2013 23:58
Ktos kto jezdzi tamtedy i zna te droge nie pojedzie jak wariat.na lod nie ma mocnych,a oswietlenie dzialalo wystarczy popatrzyc na fotki i nie sa to refelktory strazakow
stefanbatory, 15.12.2013 22:14
Musimy się zgłosić do radnego aby postawili jeszcze bandy po bokach, polali wodą i zrobili tor bobslejowy. Próg zwalniający był - jest nie potrzebny. Dopóki tędy prowadziła\"obwodnica\" oświetlenie działało - jest nie potrzebne. Wprowadźmy znaki dla pieszych o niebezpieczeństwie na Głowackiego to chyba najtańsze rozwiązanie. Mieszkaniec Głowackiego