reklama
reklama

Bez nogi, na wózku przyjechał z Watykanu do Wadowic

Wiadomości, 11.05.2015 17:30, ks
Niezwykły wyczyn niepełnosprawnego sportowca.
Bez nogi, na wózku przyjechał z Watykanu do Wadowic

 

Niepełnosprawny maratończyk, Janusz Radgowski, od 2 kwietnia był w podróży. Na wózku inwalidzkim pokonywał trasę z Watykanu do Wadowic. Wszystko dla czteroletniej chorej na raka dziewczynki, dla której chciał zebrać pieniądze. Chciał również udowodnić, że w życiu mimo własnych słabości i niedostatków można dokonywać rzeczy niezwykłych. I dokonał.

 

Codziennie pan Janusz pokonywał kilkadziesiąt kilometrów. 11 maja nadszedł ostatni etap jego wyprawy - z Bielska-Białej na rynek w Wadowicach. Wyjechał rano, a do Wadowic dotarł późnym popołudniem. Na ostatnim odcinki panu Januszowi towarzyszyli rowerzyści i motocykliści.

 

 

 

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

budowniczy, 11.05.2015 22:20

Też trafiłem na ten korek, jakiś czas temu podobna sytuacja bo paru ludzi pcha wózek. Wybudujcie pierwsze drogi a później wspierajcie takie akcje, bo za chwilę stado winniczków pójdzie z Wadowic do Francji i wtedy dopiero będą korki.

cozabanda, 11.05.2015 21:17

Komentarz usunięty przez autora.