Klub Wolne Wadowice złożył w grudniu na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej projekt uchwały o obniżeniu diet radnym w kolejnym 2021 roku.
- Zamiast sięgać do kieszeni mieszkańców i tam szukać ratunku dla finansów samorządu, nasz klub Wolne Wadowice zaproponował obniżenie wszystkich diet do 100 zł – argumentował lider opozycji radny Mateusz Klinowski. - Uważam, że jeżeli sięgamy po pieniądze do kieszeni mieszkańców, trzeba oszczędności zaczynać od siebie. Czy radni PiS, którzy niemal wszyscy dostają 1,1 tys. zł, zamiast regularnej diety 600 zł, będą gotowi zrezygnować ze swoich apanaży?
Według tej propozycji, radny dostawałby tylko 100 zł miesięcznie diety.
Uchwała jednak nie znalazła się ani na obradach żadnej komisji, ani w porządku obrad sesji Rady Miejskiej.
Jak poinformował podczas środowej (17.02.) sesji przewodniczący Rady Piotr Hajnosz, trzeba dostosować projekt uchwały do obowiązującego prawa i inicjatorzy tego projektu powinni wysłać poprawioną wersję, o czym zostali poinformowani.
Zdaniem przewodniczącego obecna wersja nie może zostać zaopiniowana pozytywnie przez wydział prawny urzędu miejskiego. Dodatkowo burmistrz Bartosz Kaliński wyraził negatywną opinię o tym całym pomyśle.
Radny M. Klinowski uważa jednak, że praca nad uchwałą powinna się odbywać na komisjach i podczas sesji i przewodniczący Rady powinien to umożliwić. Inaczej radni nie mają możliwości głosowania nad tym projektem uchwały.
Pod koniec dyskusji jednak przewodniczący Rady obiecał, że przekaże projekt uchwały pod obrady komisji praworządności. Co z tego wyniknie?
Będziemy informować.
Podobna propozycja padła od jednego z radnych gminy Tomice.
Radny Adrian Biłko zaproponował, aby obniżyć diety sobie i swoim kolegom o 20%. Argumentował, że byłby to gest solidarności z mieszkańcami w trudnym dla całego kraju okresie epidemii koronawirusa. Radny wyliczył, że na jego pomyśle gmina zaoszczędziłaby 20 tysięcy złotych rocznie.
Jednak nikt z kolegów radych nie poparł jego pomysłu, więc radny nie złożył projektu uchwały.
Brak komentarzy