Pisaliśmy już o zniszczonych wiatach przystankowych w gminie Andrychów - na przystanku na Górnicy oraz w Inwałdzie przy drodze krajowej nr 52.
Co do przyczyn tych zniszczeń są jednak wątpliwości, czy powstały wskutek wandalizmu czy szyby pękły same.
Jak przekazuje nam komendant Straży Miejskiej w Andrychowie Krzysztof Tokarz, zgodnie z ekspertyzą strażników w Inwałdzie doszło do napięć wewnętrznych i z tego powodu szyby popękały. Z kolei na Górnicy doszło "działań mechanicznych".
Natomiast pracownicy wydziału inwestycji urzędu w obu przypadkach stwierdzili działanie mechaniczne, czyli przez "osoby trzecie".
- Sprawdzaliśmy i w obu przypadkach naszym zdaniem doszło do aktu wandalizmu. Sprawa jest zgłoszona na policję celem wykrycia sprawców - przekazała nam dyrektor biura burmistrza Agnieszka Gierszewska.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu podobnemu zniszczeniu uległa wiata przystankowa przy ulicy Włókniarzy w Andrychowie. Wtedy to po analizie nagrań z monitoringu okazało się, że szyba pękła samoistnie przez szybko zmieniające się warunki atmosferyczne.
W zeszłym roku przetarg na dostawę i montaż 56 nowych wiat przystankowych oraz 21 tablic informacyjnych na przystankach w gminie Andrychów wygrała firma EL-PRZEM, a wartość umowy opiewała na 1,7 mln zł.
FeelFree, 21.05.2021 16:58
https://stopspalarni.com/
zandrychowa, 19.05.2021 18:54
A co na to Kuvbień?