Do poważnego wypadku z udziałem dwóch samochodów doszło w sobotę (3.06) rano na drodze krajowej nr 52 w Andrychowie, przy granicy z Bulowicami.
Na miejscu wylądował śmigłowiec LPR, są również strażacy, zespół ratownictwa medycznego i policja.
Wstępnie wiadomo, że poszkodowanych zostało 6 osób, jedna ciężko - została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala.
Droga jest zablokowana. Policja kieruje na objazdy.
AKTUALIZACJA: Przed południem droga została odblokowana. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
foto: Małopolska Alarmowo
jasiekm, 03.06.2023 23:30
@Koniczynka aha "Gdyby jechał przepisowo 70 km/h to nic by się w BMW nie stało". Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś i zastanów się ponownie.
jasiekm, 03.06.2023 23:26
@Koniczynka to żeś poleciała z tą prędkością ;). Przy czołowym zderzeniu dodaj sobie prędkość drugiego samochodu. Wyszło Ci? To teraz wyobraź sobie, że wtedy byłoby 6 trupów na miejscu, a nie 6 rannych.
Koniczynka, 03.06.2023 17:55
Nico czemu bronisz pirata drogowego??? Gdyby jechał przepisowo 70 km/h to nic by się w BMW nie stało. A autko w połowie się rozleciało. Mam nadzieję że odpowiednia osoba za wypadek dostała 2500 zł mandatu i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
nico, 03.06.2023 14:40
@Koniczynka - była Pani na miejscu, że się wypowiada? Auta po zderzeniu z prędkością 150km/h trudno rozpoznać. Tam jest ograniczenie do 70, bmw nie różni się zbytnio od aut po crash testach, gdzie prędkość jest nawet niższa.
Koniczynka, 03.06.2023 13:19
Prędkość to tam była pewnie zabójcza minimum 150 km/h. Szkody ogromne i chyba cud że wszyscy żyją... Zabrakło rozumu??? Empatii???