W piątek (18.08) od drugiej w nocy przez pół dni strażacy w wielu jednostek gasili pożar ogromnego składowiska słomy, na które składało się 700 wielkich bali przy ulicy Spokojnej w Wieprzu.
Zobacz: Ogromny pożar w Wieprzu
Po południu strażacy jeszcze raz interweniowali na pogorzelisku, bo znowu pojawiło się tam zadymienie.
W Wieprzu nikt nie ma wątpliwości, że piątkowy pożar to dzieło podpalacza. Podobnie jak podobny pożar sprzed kilku zaledwie dni.
- Zwracamy się do wszystkich gospodarzy, rolników o zabezpieczenie i nadzór swoich plonów! Na terenie gminy grasują podpalacze! - apelują strażacy z OSP Wieprz.
Podpalacz lub podpalacze na razie nie zostali ustaleni, a niektórzy rolnicy z Wieprza zastanawiają się nad wprowadzeniem patroli obywatelskich. Nic dziwnego, takie pożary to dla nich olbrzymie straty. W piątkowym pożarze spłonęły zbiory z 50 ha pola.
foto: nadesłane
Brak komentarzy