Od wtorku (10.07) policjanci w całej Polsce prowadzą tzw. strajk włoski. Polega na tym, że nie wypisują mandatów, a jedynie dają pouczenia. Ale uwaga: chodzi tylko o drobne wykroczenia. W przypadku większych uchybień, a dotyczy to także kierowców, mandaty są wypisywane normalnie. Takie na razie jest założenie protestu.
Policjanci domagają się podwyżek pensji o 650 złotych, powrotu do możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za L4 w pierwszych 30 dniach choroby. Aż 99 proc. funkcjonariuszy policji popiera podjęcie ogólnopolskiego protestu.
Wiele wskazuje na to, że wkrótce protest rozpoczną strażacy oraz inne służby mundurowe. Postulaty są podobne.
- Decyzja o rozpoczęciu akcji protestacyjnej zapadła dzisiaj podczas posiedzenia Rady Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Do protestujących już policjantów dołączą strażacy Państwowej Straży Pożarnej ze Związku Zawodowego Strażaków FLORIAN oraz funkcjonariusze Służby Więziennej, Straży Granicznej i Służby Celno-Skarbowej – czytamy na portalu remiza.com.pl.
Strażacy mają na razie oflagować remizy i wozy gaśnicze.
foto: Archiwum
Rzycan, 13.07.2018 21:34
tym zawsze mało, a dodatków więcej od górników ........ pracować do 65 !!!!!!!!! na normalnych warunkach,
Keson, 13.07.2018 19:51
Zwolnic WSZYSTKICH nierobów i uwolnić budrzet od darmozjadow i to już