W środę (20.03) przed południem do 82 - letniej mieszkanki Oświęcimia na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za jej wnuczkę. Oszustka roztrzęsionym głosem przekazała, że miała wypadek drogowy. Informowała, że śmiertelnie potrąciła pieszą i teraz grozi jej więzienie. Następnie oświadczyła, że przekazuje telefon policjantce. Ta z kolei poinformowała seniorkę, że wnuczka została zatrzymana, lecz może uniknąć więzienia, gdy ona wpłaci 100 tysięcy złotych kaucji.
Zgodnie z poleceniami oszustów seniorka spakowała pieniądze, złotą biżuterię oraz monety kolekcjonerskie. Po kilkunastu minutach do mieszkania przyszedł mężczyzna, który przejął pakunek, po czym pospiesznie opuścił mieszkanie.
Kampania „Ostrzegamy seniorów przed oszustami”.Przypominamy jak należy postąpić:W przypadku telefonicznej prośby o pilne przekazanie pieniędzy, bo ktoś bliski miał wypadek, należy mieć pewność, że to jest oszustwo. Wtedy trzeba się natychmiast rozłączyć i skontaktować z tym krewnym. W przypadki braku takiej możliwości należy skontaktować się z innymi członkami rodziny lub Policją. Należy pamiętać, aby nie podawać informacji o posiadanych oszczędnościach, ani żadnych danych osobowych.Nie należy przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i nie wpuszczać ich do mieszkania czy domu. We wszystkich podejrzanych sytuacjach, należy niezwłocznie dzwonić pod numer najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.Działajmy razem. Nie dajmy się oszukać.Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przekazanie tego kolejnego ostrzeżenia seniorom ze swoich rodzin oraz sąsiedztwa. Osobami szczególnie zagrożonymi tego typu przestępstwami są osoby, które od wielu lat posiadają telefony stacjonarne. Oszuści kontaktują się z nimi wykorzystując stare książki telefoniczne, w których widniały dokładne dane abonentów: imię, nazwisko oraz adres. Nie zapomnijmy ostrzec naszych bliskich. Z pewnością wiedza na temat sposobów działania oszustów pomoże uniknąć im stania się ofiarą przestępstwa.Im więcej osób świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych.
źródło: KPP Oświęcim
Kola, 21.03.2024 13:16
Osoby starsze nie do końca pamiętają mają problemy ze zdrowiem np. z pamięcią do tego dochodzi lęk i stres, tu jest problem. Policja to woli stać i wlepiać mandaty. Do partaczy zalicz jeszcze obojętność ludzi, którzy są egoistami. Ilu kierowców stoi przy światłach stojąc w korku jakoś żaden nie zareagował. Ludzie lubią umywać ręce.
Jan_Korba, 21.03.2024 11:38
Skoro policjanci nie radzą sobie z łapaniem oszustów, niech się wezmą do porządnej prewencyjnej roboty. Powinni podczas nudnych mszy w kościele, zamiast kazania edukować ludzi, nawet po 10 razy. Również powinni chodzić po domach i tłumaczyć starszym ludziom jak mają się zachować w takich sytuacjach. W ten sposób zrobiliby więcej dobrego niż partacze, którzy nic nie zrobili gdy ginęła 14-letnia Natalia czy ci z spece z drogówki co stoją na Zamku Bulowickim i łapią tych "bandytów drogowych", którzy niechcąco rozpędzili się z górki. Wtedy społeczeństwo poczuje się bezpiecznie a wizerunek policji przestanie szorować po dnie.