Proces księdza Natanka. Duchowny nazwał zwierzętami dzieci poczęte metodą in vitro

Suspendowany ksiądz Piotr Natanek z Grzechyni wsławił się wieloma kontrowersyjnymi czynami i słowami. Ale to, co powiedział o dzieciach poczętych metodą in vitro było szczególnie bulwersujące. Oburzeni rodzice postanowili doprowadzić go za to przed sąd.

Ksiądz Piotr Natanek został suspendowany przez metropolitę krakowskiego, co oznacza, że nie ma prawa prowadzić rytuałów religijnych. Mimo to nadal to robi. Odprawia nabożeństwa w kaplicy, którą wybudował na terenie tak zwanej Pustelni Niepokalanów w Grzechyni. W czasie jednego z kazań, transmitowanego przez Internet, wypowiedział szokujące słowa: „dziecko poczęte z probówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem. Nie istotą. Jest zwierzęciem".

Po tym zdarzeniu do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zgłosił się zbulwersowany ojciec dziewięcioletniej dziewczynki, która przyszła na świat dzięki metodzie in vitro. Później dołączyli do niego inni rodzice. Ośrodek zdecydował się reprezentować te osoby (w sumie cztery małżeństwa) i w ich imieniu złożył akt oskarżenia przeciwko Natankowi. Na pierwszą, pojednawczą rozprawę kontrowersyjny ksiądz nie raczył się stawić. Jego pełnomocnik twierdził, że duchowny wyjechał na pielgrzymkę.

Dzisiaj (24 stycznia) odbyła się druga rozprawa, w czasie której Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej rozpatrzył wniosek o umorzenie sprawy i zdecydował się go odrzucić. Ksiądz Natanek nie pojawił się i tym razem, dla odmiany z powodu choroby. Pełnomocnik przywiózł do sądu jego zwolnienie lekarskie.

„Niezależnie od nas Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej wszczęła swoje postępowanie, jednak to nasz akt oskarżenia wpłynął do sądu wcześniej. W związku z tym postanowiliśmy połączyć siły i oskarżać Natanka ramię w ramię. Oskarżycielami posiłkowymi będą członkowie Stowarzyszenia Nasz Bocian, które jest reprezentowane przez prokuraturę” - informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na swojej facebookowej stronie. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na kwiecień.

Foto: Facebook/Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych