Kiedy Basia była mała marzyła o pluszowym, ogromnym misiu. Później jej marzeniem była wielka, spełniona miłość do Henryka. On początkowo biegał z kolegami na „Zośkę”, walczył drewnianym mieczem, a jego skrytym pragnieniem był samochód z PEWEXU. Imponował jej…, w końcu był mistrzem akrobacji na trzepaku.
Potem nastały lepsze czasy. Założyli rodzinę, mieli trójkę dzieci, następnie piątkę kochanych wnucząt. Przez lata wyrzeczeń nie mogli sobie pozwolić na komfort i wygodę. Upływający czas również zmienił ich upodobania i marzenia. Zawsze jednak mieli świadomość tego, że to co naturalne jest najlepsze. Wnuki wiedziały, że kosmetyki z Mydlarni u Franciszka sprawią im ogromną radość.
Najlepszym prezentem dla babci w tym roku będzie z pewnością nowa seria kosmetyków na bazie komórek macierzystych jabłoni szwajcarskiej. Babcia zawsze szła z duchem czasu i z pewnością wie, że taki prezent to coś rewelacyjnego. Czytała o nim przecież w katalogu Mydlarni u Franciszka, gdzie dowiedziała się, że te kremy mają silne działanie przeciwstarzeniowe, a oprócz tego przy regularnym stosowaniu można pozbyć się już powstałych zmarszczek, kurzych łapek i bruzd. Oczami wyobraźni już widziała swoje odmłodzone odbicie w lustrze. Zawsze wyznawała zasadę, że starzeć będzie się z godnością. Od kilku ładnych lat na jej toaletce gościł olej arganowy – marokański sprawdzony eliksir piękna i młodości. Szczytem radości byłby jeszcze tylko krem z minerałami z Morza Martwego lub hit ostatnich miesięcy – naturalny botoks – olej z opuncji figowej. Wiedziała, że wiek 50+ zobowiązuje do właściwej pielęgnacji i ochrony skóry.
.
Mydlarnia u Franciszka
Andrychów: ul. Krakowska 116
Wadowice: ul. Mickiewicza 4
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Brak komentarzy