Pani Anna ostrzega przed mężczyzną, który odwiedza domy i próbuje pożyczyć pieniądze na.... benzynę.
Mężczyzna po 30-stce, wysoki, dobrze zbudowany, chodzi po domach i wyłudza pieniądze. Twierdzi, że brakło mu benzyny by dojechać do Kóz, a nie ma przy sobie telefonu i pieniędzy, prosi o 20, 30 zł. Dla pozoru ma przy sobie kanister na benzynę. Chce zostawić w zastaw skserowane zaświadczenie o niepełnosprawności. Obiecuje, że w tym samym dniu odda pieniądze. Na ul. Beskidzkiej wyłudził od jednej osoby pewną kwotę i bezskutecznie próbował naciągnąć inną. Jego postawa budzi zaufanie i chęć pomocy. Oszukanej osobie pieniędzy nie oddał. - pisze do nas pani Anna.
Jak informują nas Czyteolnicy, takich sytuacji było w ostatnim czasie znacznie więcej na terenie Andrychowa i okolic.
maly, 16.07.2015 18:49
skandal
Emil, 16.07.2015 15:53
identyczna sytuacje mialem wczoraj i tydzien temu w kozach wlasnie. facet podobny do opisu chodzil z niby bańką po oleju samochodowym 5litrów i żerał o kasę na paliwo ze chce nalac ze gdzies auto zostawil a w aucie dokumenty. nie prosil o dolanie z wlasnego tankowania tylko o pieniadze...
elizabeth, 16.07.2015 13:23
Witam-myślę że p.Anna nie jest naiwna tylko chęć pomocy drugiemu człowiekowi wzięła górę nad rozsądkiem...Ten proceder trwa od Świąt Wielkanocnych i tak samo dałam się nabrać -straciłam 20 zł-No cóż chciałam pomóc.Miałam pisać o tym wcześniej,ale skoro to trwa dalej też ostrzegam...facet budzi zaufanie,schludnie ubrany,chciał nam zostawić komórkę w zastaw :) No cóż ,już mnie nikt nie nabierze choćbym miała jakie dobre intencje-kupię bułkę ale grosza nie dam...Mieszkańcy prywatnych domów -uważajcie,on nie chodzi po blokach...
rafi, 16.07.2015 10:11
Komentarz usunięty przez autora.