reklama
reklama

Padły znaki. Kto zrównał je z ziemią?

Wiadomości, 12.02.2014 09:30, (red)
Sprawa jest na razie tajemnicza. W nocy na głównej ulicy Andrychowa znaki zostały dosłownie zrównane z ziemią.
Padły znaki. Kto zrównał je z ziemią?

Na razie nie wiadomo co się stało. Znaki na kilku wysypkach na ulicy Krakowskiej zostaly uszkodzone przez przejeżdżający samochód? Ktoś celowo je uszkodził?

 

Wysepki na środku ulicy Krakowskiej w Andrychowie pojawiły się zaledwie 3 miesiące temu. Wykonano je w ramach remontu ulicy. Wielu mieszkańców krytykowało to rozwiązanie.



Kto zniszczył znaki? Tego na razie nie wiadomo. Jedno jest pewne - drogowcy mają robotę. Powalone znaki stanowią spore zagrożenie.

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

igor5, 12.02.2014 21:14

stałem ostatnio w korku jadąc z Lenartowicza - obok stacji PKP minął mnie pieszy którego zapamiętałem z powodu charakterystycznej kurtki....dogoniłem go K...a Mać dopiero na skrzyżowaniu z Szewską !!!!!!!!!!!!!!!

tomekx, 12.02.2014 20:52

akurat te wysepki to świetne rozwiązanie. Jest bezpieczniej dla pieszych i kierowców.to jest kwestia przyzwyczajenia. wogole zauważyłem że przez Andrychów przejeżdża się płynniej niż jeszcze przed budową nowego mostu. Trochę chyba są lepiej światła ustawione na moście, chociaż problemem są światła przy kauflandzie.

tipacz, 12.02.2014 18:56

Zawsze znajdzie się jakis inny na siłę...

gebelsik871, 12.02.2014 17:55

Taka prawda że większość się tu udzielających którym przeszkadzają wysepki i znaki na nich to są mistrzowie kierownicy którzy z osiedla do Kauflandu i z powrotem pokonują trasy. Sami Hołowczyce na tym forum weź jeden z drugim zrób 180 000 km na rok i wtedy się wypowiadaj macie tak zajebiste doświadczanie na drogach że hej. Pozdrawiam tych kierowców co wiedzą o co chodzi.

HIPEK, 12.02.2014 16:54

Nie przypominam sobie bym użył stwierdzenia iż wysepki służą do najeżdżania . . .

tomacik, 12.02.2014 16:47

hipek a od kiedy to wysepki służą do najeżdżania bo o ile mnie pamięć nie myli to wysepki to miejsca wyłączone z ruchu. A swoją drogą to nieźle ułożone są te znaki i nie wyglądaj jak po spotkaniu z pojazdem a prędzej naszą szaloną młodzieżą.

HIPEK, 12.02.2014 16:45

Nie wiem co ma piernik do wiatraka . . .

xp34, 12.02.2014 16:39

Tak, HIPEK, są lepsze. Trzymaj się prędkości dozwolonej w terenie zabudowanym a zapewniam Cię że nie będziesz musiał naprawiać samochodu. Te wysepki są tam celowo by hamować takich właśnie rajdowców co na wlocie do Andrychowa mają 100 km/h.

HIPEK, 12.02.2014 15:04

Nie mam ochoty się sprzeczać masz własne zdanie i je szanuje , aczkolwiek ja mam swoje - Są inne,lepsze rozwiązania... I tego będę się trzymał.

emilio2000, 12.02.2014 14:58

Komentarz usunięty przez autora.

HIPEK, 12.02.2014 14:48

emilio2000 nie chodzi o to czy mają być w Andrychowie cze nie - powinno się wprowadzić inne rozwiązania jak na zachodzie gdzie kierowca najeżdżając na w/w wysepkę nie musi oddawać auta do blacharza. Każdy rozumie to po swojemu - ty tak my inaczej . . .

emilio2000, 12.02.2014 14:04

Komentarz usunięty przez autora.

tipacz, 12.02.2014 13:57

Znaki jak powalone tak postawione stanowią zagrożenie. W końcu ktos zrobił z nimi porządek. Ktos kto wymyslił i zatwierdził takie rozwiązanie powinien być sądzony w związku z narażeniem utraty życia lub zdrowia. O ile te na przejściu sa jeszcze ok to te dodatkowe zbędne wysepki już nie.

emilio2000, 12.02.2014 13:42

Komentarz usunięty przez autora.

TEPI, 12.02.2014 11:38

Co racja, to racja, Hipciu

asquit, 12.02.2014 11:20

kto wie może to znowu jaki spisek

HIPEK, 12.02.2014 09:46

Takie znaki to zagrożenie dla uczestników ruchu , nie wspomnę już o zdecydowanie solidniejszych konstrukcjach z których już sie wycofują odpowiednie władze , zdarzają się różne sytuacje w których kierowca musi szybko zareagować minąć np zataczającego się delikwenta z nocnego sklepu i mijając taką łajzę rozbija sobie samochód. Powinni bardziej dokładnie dobierać miejsca w jakich je stawiać...