W poniedziałek (05.06.) burmistrz Tomasz Żak przekazał JRG Andrychów 30 misiów. Mają one pomóc dzieciom poszkodowanym w wypadkach, pożarach i innych niebezpiecznych zdarzeniach.
Jak przekazuje szef andrychowskich strażaków Antoni Hutniczak - jest to bardzo potrzebna rzecz, a wręcz jedna z najważniejszych. Mam jednak nadzieję, że rzadko będzie się przydawać.
Misie będą jeździły w samochodach strażackich cały czas. W czasie zdarzeń z udziałem dzieci strażacy będą dawać je dziecom, by w choć takich sposób pomóc im w tych traumatycznych przeżyciach.
starymoher, 06.06.2017 08:11
Taka wyliczanka z odległych lat dzieciństwa mi się przypomniała:rozbierz misie,pobaw misie,połóż misie,oddaj misie.Było tego więcej ,ale zapomniałem.
igor327, 05.06.2017 18:53
nie ma to jak wizyta Dziadka Mroza w czerwcu... strażacy szczęśliwi jak wtedy gdy dostawali nowe wozy bojowe . Propaganda HARD level !!! . TAKIE RZECZY ROBI SIĘ PO CICHU,BEZ KAMER...panie towarzyszu wizualizatorze;-((( . cel szczytny - wykonanie żenujące ;-(((
zielonyludek, 05.06.2017 17:18
najlepsze jest na filmiku od 45 sekundy, cała prawda i wszystko w temacie... no i oczywiście szeroki usmiech:)
Zibi33, 05.06.2017 16:08
Widzę że ocieplanie wizerunku pana burmistrza po wojażach gruzińskich i podwyżce opłaty śmieciowej, było może jakieś okazjonalne przemówienie? Coś typu: "Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skale naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji – który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu, i co się wtedy zrobi?"